Święty Dymitr (Demetriusz), żołnierz-męczennik, który dał świadectwo Wiary podczas prześladowań za panowania augustów Dioklecjana i Maksymiana, pochodził z miasta Tesalonika (obecnie Saloniki), drugiego pod względem wielkości w Grecji i ważnego ośrodka kulturalnego. Wywodził się z rodziny arystokratycznej pełniącej urzędy publiczne w imperium.
Po śmierci jego ojca Maksymian miał ofiarować mu urząd konsula, lecz nie wiedział, iż nominowany jest chrześcijaninem. Były to czasy największych w historii prześladowań chrześcijan, kiedy to na początku IV wieku ukazało się kilka edyktów, wedle których wyznawcy Chrystusa mieli być całkowicie wytępieni.
Dymitr otrzymał polecenie wymordowania wszystkich chrześcijan zamieszkujących Tesalonikę. Konsul nie tylko odmówił, ale publicznie głosił Dobrą Nowinę ukrzyżowanego Boga-Człowieka, co ściągnęło na niego karę. Został uwięziony wraz ze swym przyjacielem Nestorem. Był to waleczny żołnierz, którego Święty namówił do dobrowolnego stanięcia do walki z gladiatorem, który zabijał chrześcijan podczas igrzysk. Nestor zwyciężył, czym wywołał zdumienie i gniew urzędników pogańskich, którzy skazali go na śmierć.
Wesprzyj nas już teraz!
Zemsta nie ominęła też Dymitra. Zadźgano go włóczniami w więzieniu na terenie Sirmium albo Achai. Został pochowany w zbiorowej mogile, lecz niebawem odnaleziono jego ciało, wydające z siebie przyjemną woń mirry. Relikwie przeniesiono do Tesaloniki, gdzie powstała początkowo kapliczka, przebudowana następnie na bazylikę pod wezwaniem Świętego. Została ona zniszczona po najeździe muzułmanów, a kult świętego Dymitra – żywy na Wschodzie i Zachodzie – został odnowiony po odzyskaniu niepodległości przez Grecję. Katedra pod jego wezwaniem znajduje się między innymi w Sremskiej Mitrovicy (dawne Sirmium) w Serbii.
Kościół wspomina św. Dymitra z Tesaloniki 26 października.
FO