Papież św. Feliks III znany jest z pokrewieństwa ze swym wielkim następcą św. Grzegorzem I, którego był… pradziadkiem. Nie należy jednak doszukiwać się żadnych skandali w jego życiorysie, a fakt ten pochodzi stąd, iż święcenia kapłańskie przyjął jako wdowiec. Sam natomiast był synem żonatego kapłana, po którym otrzymał imię. Były to czasy, kiedy prawo dotyczące celibatu nie było jeszcze sformułowane, co nie oznacza, że nie panowało przekonanie, iż bezżeństwo lepiej służy poświęceniu obowiązkom kapłańskim.
Feliks pochodził z arystokratycznej rodziny rzymskiej o tradycjach senatorskich. Wcześnie wszedł w związek małżeński z obywatelką Rzymu Petronią, która urodziła mu dwójkę dzieci – Giordana i Petronię, babkę Grzegorza Wielkiego. Po jej śmierci przyjął święcenia kapłańskie w roku 472. Pracował jako diakon kościoła rzymskiego przez jedenaście lat. Zjednał sobie poważanie duchowieństwa i ludności, dlatego w roku 483 został wybrany następcą zmarłego papieża św. Symplicjusza.
Jego pontyfikat pełen był niepokojów i dylematów. Przyszło mu zmagać się z naporem herezji wspieranej przez władców świeckich – sektą Ariusza (należał do niej germański wódz Odoaker, który zawładnął Rzymem) oraz błędnymi poglądami monofizytów popieranych przez basileusa Zenona Izauryjczyka. Ponadto został postawiony przed problemem ponownego przyjęcia do wspólnoty Kościoła tych, którzy ulegli prześladowaniom i wyrzekli się prawdziwej wiary Chrystusowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Na Zachodzie i w Afryce Północnej szalał arianizm podtrzymywany przez heretyckich biskupów i przenoszony przez zarażone jadem błędu plemiona germańskie. Zmuszali oni wiernych katolików do ponownego przyjmowania chrztu z rąk duchownych ariańskich. Kwestię ich ponownej konwersji papież rozsądził rygorystycznie, dozwalając tego świeckim po długiej pokucie, duchownym zaś jedynie w obliczu śmierci.
Na Wschodzie natomiast objawiły się po raz pierwszy z taką siłą symptomy niepohamowanej pychy tamtejszych władców duchownych i świeckich, która miała w końcu oderwać tę część Europy od Arki Zbawienia. Mianowicie patriarcha Konstantynopola Akacjusz, mimo wszystkich dyplomatycznych starań i napomnień papieskich, nie chciał odstąpić od poparcia dla sekty monofizytów, aż w końcu Stolica Święta nałożyła na niego anatemę. Nawet to nie sprowadziło na niego opamiętania, wręcz przeciwnie, ogłosił w swojej diecezji obłożenie klątwą biskupa Rzymu i tak zaczął się okres trzydziestoletniej schizmy akacjańskiej, zakończony dopiero w 519 roku za panowania Justyniana I i pontyfikatu św. Horzmizdasa.
Po dziewięciu latach niełatwej posługi najwyższego pasterza św. Feliks przeniósł się do królestwa niebieskiego, a jego doczesne szczątki – jako jedynego spośród następców Piotra – spoczęły w grobowcu rodzinnym obok żony i dzieci, w Bazylice św. Pawła za Murami.
Kościół wspomina św. Feliksa III papieża 1 marca.
FO