Św. Jan z Matha przyszedł na świat w leżącym na terenie Prowansji miasteczku Faucon z pochodzącego ze starej rodziny szlacheckiej Eufemiusza de Matha oraz córki jednego z najważniejszych rodów langwedockich Marty z Viscontich Fenouillet. Zaraz po urodzeniu matka ofiarowała syna Najświętszej Panience.
Chłopiec z czasem zaczął przejawiać duże zdolności intelektualne, dlatego po ukończeniu szkoły w stolicy hrabstwa Prowansji Aix-en-Provence kontynuował naukę w Paryżu. Studiował tam w latach 1175-1191. Po uzyskaniu doktoratu z teologii przyjął święcenia kapłańskie.
Przełomem w życiu Jana stało się odprawienie Mszy św. prymicyjnej, podczas której miał wizję, ale oddajmy głos ks. Piotrowi Skardze: Podczas podniesienia Hostii pokazał się nad ołtarzem Anioł w białym odzieniu, mający na piersi krzyż błękitnego i czerwonego koloru, z złożonymi na krzyż rękoma, trzymając w prawej chrześcijanina, w lewej Maura, niewolników, jakby jednego za drugiego mieniając. Ów anioł to sam Chrystus. Dla Świętego stało się jasne, że jego zadaniem jest założenie nowego zakonu, który zająłby się wykupem przebywających w niewoli u muzułmanów więźniów chrześcijańskich. Wielu trafiło do niej podczas III krucjaty, inni zostali uprowadzeni z domów przez muzułmańskich piratów.
Wesprzyj nas już teraz!
Św. Jan udał się wkrótce do Cerfroid, by w pustelni przemodlić i przemyśleć plany na przyszłość. Tam spotkał kilku eremitów, a wśród nich pochodzącego z królewskiego rodu Feliksa. Pustelnicy zaofiarowali mu swą pomoc.
Podczas pobytu w Cerfroid Jan de Matha ułożył oryginalną regułę, według której mieli żyć członkowie nowego zakonu, a potem, za zgodą biskupa miejsca i przy wsparciu hojnych darczyńców, utworzył pierwsze klasztory. Założenie nowej wspólnoty zakonnej, o ile miała się szerzej rozwinąć, wymagało zgody papieża, dlatego kolejnym krokiem Świętego był wyjazd do Rzymu. Papież Innocenty III pragnął, by Jan w tej sprawie zasięgnął opinii biskupa Paryża i opata tamtejszego klasztoru pw. św. Wiktora, co Jan uczynił. Wydanie papieskiego placet, według tradycji zakonnej, przyspieszyła wizja, podobna do Janowej, którą otrzymał sam Ojciec Święty. Teraz, przekonany, że nowe dzieło powstaje z Bożej woli, Innocenty wydał bullę Operante divine dispositionis, którą zatwierdził Zakon Trójcy Przenajświętszej i jego regułę (17 grudnia 1198).
Nowa wspólnota odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Boga w trzech Osobach. Wezwanie Świętej Trójcy zwyczajowo otrzymywały klasztory i kościoły wznoszone przez zakon. Zgodnie z symboliką zawartą w wizji, która stała u początków dzieła, trynitarze ubierali się w białe habity z charakterystycznym niebiesko-czerwonym krzyżem na piersi.
Zakon Trójcy Przenajświętszej szybko się rozwijał, prowadząc przez cały czas intensywną pracę nad przywracaniem więzionych przez muzułmanów chrześcijan-niewolników rodzinom. Zauważalne sukcesy przysparzały mu nowych powołań. Rosły zastępy trynitarzy, a co za tym szło, zwiększała się liczba klasztorów.
W 1209 r. Jan de Matha objął w posiadanie dawne opactwo cysterskie w Rzymie w pobliżu Koloseum – San Tommaso in Formis, które stało się jego rezydencją. W nim też spędził ostatnie lata życia, przez cały czas kierując wspólnotą. Pobożny i pracowity pobyt na tym świecie zakończył 17 grudnia 1213 r. Gdy odchodził do Pana, zakon posiadał już ponad 30 klasztorów.
W dniu 21 października 1666 roku papież Aleksander VII wydał bullę w której oficjalnie uznał Jana de Matha za świętego. Jednocześnie na ołtarze został wyniesiony drugi patriarcha trynitarzy Feliks de Valois.
Kościół wspomina św. Jana de Matha 17 grudnia.
AK