We wtorek w Dublinie rozpoczyna się Światowe Spotkanie Rodzin. Na tym katolickim kongresie wystąpi między innymi zakłamujący naukę Kościoła o homoseksualizmie ojciec James Martin – mimo licznych głosów protestu. To jednak nie jedyna zaplanowana prezentacja dotycząca problemów LGBT. Uzasadniona jest więc obawa czy podczas spotkania nie dojdzie do próby dokonania homorewolucji w katolickiej dyscyplinie.
Światowe spotkanie rodzin w Dublinie potrwa od 21 do 26 sierpnia 2018 roku. Tego typu kongres odbywa się co 3 lata. W tym roku motywem przewodnim będzie „Ewangelia Życia: Radość dla Świata”. Uczestnicy spotkania omówią kluczowe kwestie odnoszące się do nauki Franciszka zawartej w adhortacji Amoris laetitia.
Wesprzyj nas już teraz!
Żadne chyba z zaplanowanych wystąpień nie budzi tyle kontrowersji, co prelekcja ojca Jamesa Martina SJ. Amerykański jezuita znany z rozmiękczania nauki Kościoła o homoseksualizmie wygłosi 23 sierpnia referat pod tytułem „Okazywanie uprzejmości i szacunku w naszych parafiach osobom LGBT i ich rodzinom”. Zazwyczaj trudno krytykować wystąpienie przed jego wygłoszeniem. W tym przypadku jednak już sam tytuł zdradza prawdopodobny kształt wystąpienia. Sugeruje bowiem, że „osobom LGBT” należy się wyłącznie szacunek i uprzejmość, a nie braterskie upomnienie i słowa krytyki.
Znacznie bardziej niepokojące jest jednak użycie samego określenia LGBT – zbitki używanej przez środowiska popierające obyczajową rewolucję. Warto też spojrzeć na jednozdaniowy opis wystąpienia. „To prezentacja o tym, jak być uprzejmym i szanować LGBTQI+ i ich rodziny w naszych parafiach” – czytamy na stronie worldmeeting2018.ie.
Zatem już nie tylko LGBT, ale i LGBTQI+! Użycie tej zbitki oznacza znalezienie się w pierwszym szeregu zwolenników poprawności politycznej. Oznacza bowiem ona tak zwanych „gejów”, lesbijki, transseksualistów, mniejszość queer oraz osoby interseksualne (bez określonej tożsamości płciowej). Znak plus sugeruje – jak się wydaje – otwartość na jeszcze inne mniejszości seksualne, niewymienione w tym zestawieniu.
Kim jest o. James Martin ?
O. James Martin przyjął święcenia kapłańskie w 1999 roku. Należał już wówczas do zakonu jezuitów. W 2017 roku objął zaś stanowisko konsultatora papieskiego Sekretariatu Komunikacji. Ten redaktor magazynu „America” wielokrotnie wywoływał oburzenie obrońców tradycyjnej nauki Kościoła. Na przykład 2 października 2017 roku mianem skandalicznej określił odmowę uznania młodego chłopca za dziewczynkę przez katolicką parafię. Dziecko ochrzczone jako chłopiec chciało pobierać w parafii nauki jako dziewczyna.
– Mam nadzieję, że w ciągu 10 lat będziesz mógł pocałować (w kościele-przyp.red.) swojego partnera lub wkrótce twojego męża – powiedział z kolei do osoby w samcołożniczym związku (29 sierpnia 2017 roku).
Niemniejsze zdumienie budzi określenie przez ojca Jamesa Martina skrytykowanej przez Kongregację Nauki Wiary siostry Jeannine Gramick mianem świętej. Wszystko z powodu – jakżeby inaczej – homoseksualnego aktywizmu zakonnicy w grupie New Ways Ministry. To właśnie ta organizacja wyróżniła ojca Jamesa Martina 30 października 2016 roku nagrodą „Bridge Building Award” („Nagroda za Budowanie Mostu”). Zainspirowało to ojca Martina do napisania książki „Building Bridges” („Budując mosty”).
Nie dziwi zatem, że około 11 tysięcy osób podpisało się pod prośbą irlandzkiego oddziału organizacji Tradycja, Rodzina, Własność dotyczącej anulowania zaproszenia ojca Martina na Światowe Spotkanie Rodzin. Jednak kuria arcybiskupia z Dublina nie spełniła tej prośby. „Church Militant” informuje zaś o irlandzkiej katoliczce, która skontaktowała się osobiście z kurią. Otrzymała odpowiedź, że kardynał Kevin Farrell popiera uczestnictwo ojca Martina w Kongresie. Jezuita wystąpi w czwartek jako jeden z panelistów.
Ojciec Martin to nie jedyny panelista mający poruszyć kwestię grupy LGBT. Wszak ojciec Dominic Robinson, przełożony wspólnoty jezuickiej w parafii Farm Street Church w Londynie i Nick O’Shea opowiedzą o włączaniu osób „LGBT +” w życie tej wspólnoty parafialnej. W 2013 roku przyjęła ona grupę LGBT z diecezji Westminster i angażuje tych ludzi w życie kościelne. To studium przypadku posłuży jako wzór dla innych parafii pragnących pójść w ich ślady.
Czas pokaże, czy prelegenci powiedzą o konieczności nawrócenia się tych ludzi i całkowitego zakończenia aktywności homoseksualnej. Sprawa nie jest błaha, wszak święty Paweł ostrzega „Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą […] nie odziedziczą królestwa Bożego” [1 Kor 6; 9-10].
Przemilczeli Polaków ?
Organizatorzy chwalą się zróżnicowanym i międzynarodowym programem. Około 80 procent to mówcy świeccy. Wśród dwustu kilkudziesięciu prelegentów nie widać jednak żadnego podpisanego jako pochodzącego z Polski (choć znajdzie się nazwiska brzmiące polsko). Mowa o stanie na 17 sierpnia, a organizatorzy twierdzą, że mogą jeszcze zaktualizować listę. Jednak niewiele to zmieni.
Wszak Polska to kraj z jedną z największych populacji katolickich na świecie. Według danych World Atlas opublikowanych w 2018 roku znajduje się na 8 miejscu na świecie pod względem liczby wiernych Kościoła. To z Polski pochodził święty Jan Paweł II, papież sprawujący urząd Piotrowy przez 27 lat. Określa się go – co istotne w kontekście spotkania w Dublinie – mianem „papieża rodziny”. Wiadomo jednak, że zarówno jego nauczanie, jak i polski Kościół cechują się konserwatyzmem w sprawach obyczajowych. Nie wiadomo jednak czy to przypadek czy celowe pominięcie.
Czytając to wszystko łatwo o duchowe zniechęcenie. Pamiętajmy jednak, że mimo grzeszności ludzi, Kościół jest święty. W dobie dzisiejszego kryzysu trzeba uciekać się do nagromadzonego przez stulecia jego skarbca, do wstawiennictwa plejady świętych bezkompromisowo realizujących naukę Pana. Choć Łodzią Piotrową miotają fale, aktualne pozostaje zapewnienie Jezusa Chrystusa o Jego Kościele: „bramy piekielne go nie przemogą”.
Marcin Jendrzejczak
Czytaj również: Brak krzyża, tęczowe barwy – szaty liturgiczne z Polski na Spotkaniu Rodzin w Irlandii!