Dlaczego świeccy są wpychani do prezbiterium? Dr Paweł Milcarek uważa, że w początkowej fazie takie nasycanie liturgii ludźmi świeckimi prowadzi „tylko” do dezorientacji i bałaganu, niekiedy także do desakralizacji liturgii. Nie to jest jednak właściwą konsekwencją tego procesu. Na końcu czeka podważenie sensu sakramentu kapłaństwa.
Dr Paweł Milcarek mówił na ten temat w rozmowie z Pawłem Chmielewskim w PCh24.pl. Rzecz dotyczyła roli świeckich w Kościele, dzisiaj coraz częściej obecnych również w przestrzeni liturgicznej.
– Do pewnego momentu jest to mieszanie ludziom w głowach – powiedział. Jak dodał, obecność świeckich w liturgii może też prowadzić do desakralizacji liturgii.
Wesprzyj nas już teraz!
Na tym jednak nie koniec, bo ostateczną stawką, podkreślił, jest coś więcej: chodzi o samo kapłaństwo urzędowe.
– Kiedy jednak dezorientacja dojdzie do swojego kresu ludzie po prostu stracą wiarę, że istnieje wewnątrz Kościoła hierarcha święceń i następstwo przekazywane od Chrystusa, że niezbędny jest ten, kto gwarantuje prawdziwość sakramentu – wskazał dr Milcarek.
Zwrócił uwagę na chrześcijaństwo „charyzmatyczne”, które często zdaje się uzależniać skuteczność sakramentów od emocji tych, którzy je przyjmują.
– Prawdziwość sakramentu nie jest zależna od dynamiki wspólnoty, na przykład od tego, że zgromadzeni „bardzo czują” się razem i że wtedy to na pewno była Eucharystia, a jak się tak zgromadzili i mniej się czuli – to „jeszcze” była Eucharystia, a jak w ogóle bez żadnego poczucia… To są żarty, ale ludzie wchodzą w tę logikę – uzależnienia działania Boga od przeżyć, od tego, czy oni chcą, pragną. To nie wystarczy – dodał.
– Wierzymy oczywiście, że Bóg nie jest związany sakramentami i w różnych szczególnych przypadkach może działać poza nimi. Chcemy jednak korzystać z tego, co Chrystus ustanowił w Wieczerniku. Nie wystarczy nam przekonanie, że jak Pan Bóg będzie chciał, to nas nakarmi swoim Ciałem i napoi swoją Krwią; ale chcemy, by naprawdę na ołtarzu dawane było nam Ciało i Krew Pańska – powiedział rozmówca PCh24 TV.
Dr Milcarek przypomniał, że w latach 90. Kościół katolicki próbował uporać się z problemem wchodzenia świeckich do prezbiterium. W 1997 roku wydano międzydykasterialną instrukcję, starając się wyznaczyć tym zjawiskom ścisłe i dość rygorystyczne ramy. To się jednak nie udało. Eksperymenty okazały się silniejsze, powiedział; już wtedy niektórzy trzeźwi obserwatorzy wskazywali, że przez ostatnie kilkadziesiąt lat rozwój rzeczy szedł w dokładnie przeciwnym kierunku, niż wskazuje instrukcja.
Źródło: PCh24 TV
Pach
Charyzmatycy… Ruch katolicki – czy protestancki? Ks. prof. Bortkiewicz dla PCh24.pl