1 lutego 2018

Święćmy gromnice. Sakramentalia zbliżają do Boga

W święto Matki Bożej Gromnicznej, 2 lutego, zgodnie z tradycją święcimy świece, by zapewnić ochronę od żywiołów i wypraszać dobrą śmierć. Dzień później, w św. Błażeja, błogosławieństwo dwoma skrzyżowanymi świecami służy zachowaniu od chorób gardła i języka. Poświęcony 5 lutego, w św. Agaty, chleb i sól mają chronić nasz dom od pożaru. Zwyczaje, ważne dla naszych przodków, dziś praktykujemy coraz rzadziej. Rzadziej rozumiemy także jak te symboliczne czynności mają wpłynąć na naszą relację z Bogiem.

 

Czy to jakaś magia? – pytają niektórzy. Bynajmniej, nie chodzi tu o żadne magiczne działanie czy myślenie, lecz o rodzaj modlitwy. O przypomnienie, że Bóg wypełnia skierowaną do Niego podczas poświęcenia przedmiotu prośbę: o ochronę czy o zdrowie. Innymi słowy, chodzi o to, by nie traktować błogosławieństw i błogosławionych przedmiotów jako zabobonu czy talizmanu, lecz jako znak, że zapraszamy Boga w naszą codzienność. To, co odróżnia poświęcone podczas świąt przedmioty czy inne sakramentalia od przesądów czy talizmanów to wiara w Boga, a nie w moc przedmiotu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zabobon czy wiara

Po co zatem komuś świeczka poświęcona w Gromniczną i postawiona na oknie, by chroniła od piorunów, skoro to Bóg chroni dom przed piorunami? Jesteśmy osobami zmysłowymi, bardziej przemawia do nas to, co widzimy i czego dotykamy. Dlatego to świeca ma nam przypominać, że Bóg jest Światłem w ciemnościach burzy czy śmierci, a chleb i sól zachowuje i ocala. I w ten sposób, oddziałując na zmysły, ułatwiać nam wiarę.

 

Podobnie posługujemy się innymi sakramentaliami: nosimy poświęcony medalik nie po to, by wierzyć w jego moc, ale by przypominał nam o wierze w Boga. Nosimy go też jako zgodę wyrażoną Bogu: „Tak, chcę, by w moim życiu działało błogosławieństwo, które kapłan wypowiadał poświęcając ten przedmiot”. Noszenie medalika, palenie gromnicy, czy używanie wody święconej bez wiary w Boga nie ma sensu – ponieważ poświęcenie go nie jest nadawaniem jakiejś mocy. Sakramentalia od zabobonu odróżnić bardzo prosto: po wierze tego, kto daną rzecz poświęca i nosi.

 

Tradycja Kościoła

Zwyczaj święcenia świec, chleba i soli mają swoje interesujące pochodzenie. Podczas gdy święcenie świec w Matki Bożej Gromnicznej jest w swojej symbolice dość oczywiste i związane z oczekiwaniem na wiosnę i jej pierwsze burze, opowieści związane z pozostałymi świętami intrygują. Otóż św. Błażej, lekarz a potem biskup Sebasty (dziś teren Turcji) i pustelnik, żyjący na przełomie III i IV w. n.e. został uwięziony podczas prześladowań chrześcijan za cesarza Licyniusza. Gdy przebywał w lochu, był świadkiem jak rybia ość przebiła chłopcu gardło. Nikt nie potrafił jej wyjąć i chłopcu groziła śmierć przez uduszenie. I jak to w podobnych wypadkach bywa, gdy człowiek – z bezradności zwraca się do Boga,  wysłuchał prośby św. Błażeja. Chłopiec został uratowany, a Kościół zaczął czcić świętego męczennika jako patrona od chorób gardła.

 

Ciekawa historia wiąże się także ze św. Agatą. Według tradycji, po jej męczeńskiej śmierci w Katanii na Sycylii, wybuchła Etna. Rozpalona lawa zagrażała miastu. Mieszkańcy prosili więc św. Agatę o pomoc i posłużyli się jej welonem dla powstrzymania ognistej lawy. Widać święta wyprosiła u Boga łaskę ocalenia, a na pamiątkę tego wierni do dziś modlą się o ocalenie przed ogniem za Jej wstawiennictwem. Aby to podkreślić, w dzień św. Agaty poświęca się pieczywo, sól i wodę, które mają chronić ludność od pożarów i piorunów, a dawniej poświęcone kawałki chleba wrzucano do ognia, by wiatr odwrócił pożar.

 

Znak ufności

Czym różnią się sakramentalia od sakramentów?  Różnica jest zasadnicza. Sakramenty to widzialne znaki bezpośredniego spotkania z żywym Bogiem i otrzymania Jego łaski. A sakramentalia to znaki oraz czynności (błogosławieństwa osób, posiłków, miejsc), które – przez modlitwę Kościoła – uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią. O ile moc działania sakramentów pochodzi wprost od Boga, o tyle działanie sakramentaliów bierze się z wiary i modlitwy Kościoła.

 

Nadchodzące dni, jak widać, są okazją, by szczególnie uświadomić sobie sprawczość naszej  wiary. I to, że w obrzędach poświęcenia nie ma żadnej magii, bo to nie przedmiot ani nie dotyk uzdrawia. Oba są jedynie zewnętrznymi znakami naszej wewnętrznej ufności we wstawiennictwo świętego i moc Boga”.

 

Dorota Niedźwiecka

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij