Według medialnych doniesień, prezydent elekt Donald Trump zwrócił się do Sylvestra Stallone z propozycją powierzenia mu stanowiska administracji. Gwiazdor już wcześniej zgłaszał swoje zainteresowanie polityką. Teraz miałby odpowiadać za sprawy związane ze sztuką.
Donald Trump zwrócił się do Sylvestra Stallone z propozycją powierzenia mu stanowiska w jego administracji związanego ze sztuką – twierdzi „Daily Mail”. Jak dodaje, gwiazdor od dawna jest przyjacielem Trumpa i jest bardzo podekscytowany tą propozycją. Stallone od dawna rozważał zaangażowanie się w politykę. Gazeta twierdzi, że filmowy „Rambo” miałby kierować National Endowment for the Arts (NEA). To federalna agencja wspierająca kulturę i sztukę (głównie finansowo).
Wesprzyj nas już teraz!
To nie pierwsze spekulacje na temat ekipy Trumpa. „Financial Times” sugerował już, że ekipa prezydenta elekta będzie „gabinetem osobliwości, odzwierciedlającym różne cechy prezydenta i całkowicie nieprzewidywalnym”.
Do tej pory Donald Trump nominował kongresmena Ryana Zinke na ministra spraw wewnętrznych, a emerytowanego generała Keitha Kelogga i Monicę Crowley z Fox News na członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego. „Zinke jest republikańskim kongresmenem z Montany; na wczesnym etapie kampanii wyborczej poparł Trumpa, a jego rywalkę Hillary Clinton nazwał antychrystem. Zinke, tak jak prezydent elekt, sceptycznie odnosi się do konieczności walki z ociepleniem klimatu i wybór ten zapowiada raczej antyekologiczną politykę energetyczną” – podaje rmf24.pl.
Kellogg jest weteranem wojny w Wietnamie i po przejściu na emeryturę pracował w sektorze prywatnym. Z kolei Crowley to polityczna komentatorka Fox News. Ich przełożonym będzie emerytowany generał Michael Flynn, którego Trump widzi na stanowisku doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.
Źródło: rmf24.pl
MA