Zagrożenie terrorystyczne nie pozostaje bez wpływu na obchody Sylwestra i Nowego Roku. Osoby podejrzane o zamachy zatrzymano w Belgii i Turcji. Obawy dotyczące ataków doprowadziły do odwołania oficjalnego pokazu fajerwerków w Brukseli, obchody nie odbędą się także na Placu Czerwonym w Moskwie. Na ewentualne zagrożenie przygotowują się także służby amerykańskie.
W Belgii odwołano oficjalny pokaz fajerwerków. Decyzja ta ma być związana z wtorkowym aresztowaniem dwóch mężczyzn podejrzewanych o planowanie ataku na policjantów i żołnierzy. Miało do niego dojść właśnie w czwartek. W Sylwestra sąd zdecyduje czy mężczyźni pozostaną w areszcie. Jeden z zatrzymanych nie przyznaje się do winy. Jego prawnik podkreśla, że mężczyzna nie był karany i nie prezentował poglądów fundamentalistycznych.
Wesprzyj nas już teraz!
Dwie osoby podejrzane o terroryzm aresztowano w środę w Turcji. Zatrzymani są podejrzani o współpracę z Państwem Islamskim, mieli oni planować zamach w Ankarze. Do ataków miało dojść w dwóch miejscach: na zewnątrz dużego centrum handlowego i na ulicy, przy której znajdują się liczne puby. Zagrożenie terrorystyczne stało się ponadto przyczyną zamknięcia Placu Czerwonego w Moskwie.
Stan podwyższonego zagrożenia terrorystycznego obowiązuje w amerykańskich miastach. Podczas sylwestrowej nocy szczególne środki ostrożności będą obowiązywać na Times Square w Nowym Jorku oraz w trakcie obchodów związanych z tradycyjnym noworocznym meczem futbolu amerykańskiego, Rose Bowl Game w Los Angeles.
W ostatnich dniach pojawiły się groźby dotyczące Nowego Jorku, Waszyngtonu i Los Angeles. Choć nie zostały one potwierdzone, to służby traktują sprawę poważnie. FBI zwiększa liczbę agentów zaangażowanych w ochronę. Ponadto w pobliżu Times Square obecnych będzie aż 6 tysięcy policjantów – to liczba do tej pory niespotykana. Służby biorą pod uwagę nie tylko wspomniane pogróżki, lecz także możliwość przeprowadzenia niezapowiadanych ataków.
Podobne środki zapobiegawcze zastosowano już w trakcie Święta Dziękczynienia. Wówczas FBI aresztowała prewencyjnie ponad 2 tuziny osób. Niektórzy eksperci przekonują jednak, że nie ma powodów do paniki. Zwracają uwagę, że w 2015 r. w wyniku zamachów terrorystycznych zginęło mniej niż 20 Amerykanów. Eksperci zwracają jednak uwagę, że Państwo Islamskie stosuje odmienną niż Al-Kaida strategię. Niekoniecznie planuje ataki z wyprzedzeniem. Skupia się na rozprzestrzenianiu propagandy licząc na to, że ataki przeprowadzać będą neofici.
Źródła: edition.cnn.com / wsj.com / 9news.com.au
mjend