Włoskie władze odrzucają możliwość wydania Polsce sprawców brutalnego pobicia i wielokrotnego gwałtu, dokonanych na parze polskich turystów w Rimini. Prawdopodobnie trzech nieletnich bandytów, z racji swego wieku i pobłażliwego prawa, otrzyma bardzo niskie wyroki za swoje odrażające czyny.
Cosimo Ferri, wiceminister sprawiedliwości Włoch, rozmawiał na temat toczącego się postępowania z dziennikiem „Il Messaggero”. Według przedstawiciela rządu, gdyby Polska złożyła wniosek o ekstradycję czterech imigrantów, którzy dopuścili się napaści na parę turystów, prośba ta musiałaby zostać odrzucona.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nie sądzę, aby zarówno w przypadku ekstradycji, jak i ewentualnego europejskiego nakazu zatrzymania, była możliwość zaakceptowania tego typu wniosku” – stwierdził Ferri. Powodem tego byłby fakt popełnienia przestępstw na terenie Włoch i obowiązujące tam prawo.
Tymczasem opublikowane w miejscowych mediach analizy mówią, iż ze względu na łagodne traktowanie nieletnich przez włoski kodeks karny, liczący oficjalnie od 15 do 17 lat trzej sprawcy pobicia i gwałtów w Rimini mogliby stosunkowo szybko wyjść na wolność. Wprawdzie ciężki rozbój, zbiorowa przemoc seksualna i spowodowanie obrażeń obłożone są łączną karą ponad 20 lat więzienia, jednak można spodziewać się takiej ewentualnie tylko w stosunku do szefa bandy, 20-letniego Kongijczyka (na zdjęciu). Pozostali, jako niepełnoletni liczyć mogą na zmniejszenie tego wymiaru kary o jedną trzecią. O tyle samo wyrok może być skrócony w przypadku trybu przyspieszonego postępowania. Już po trzech latach w więzieniu sprawcy mogliby więc ubiegać się o przeniesienie z więzienia do placówki resocjalizacyjnej.
Źródło: wPolityce.pl
RoM