Dzisiaj

Synod nie może „wymyślać wiary na nowo”. Arcybiskup Sydney ostrzega przed „decentralizacją” Kościoła

(fot. prtscr/youtube/ EWTN)

– Nie możemy nauczać różnego katolicyzmu w różnych krajach – ostrzegał ordynariusz Sydney abp Anthony Fisher. To odpowiedź hierarchy na propozycję scedowania na krajowe konferencje biskupie decyzyjności w kluczowych sprawach i powierzenia im „doktrynalnego autorytetu”. Jak zwracał uwagę biskup, cały Kościół musi trzymać się apostolskiej Tradycji i depozytu wiary. „To ogromne skarby”, który otrzymaliśmy od poprzednich pokoleń i musimy przekazać następnym.  

Obecnie abp Anthony Fisher przebywa w Rzymie, jako jeden z delegatów na II sesję Synodu Synodalności. W rozmowie z telewizją EWTN Nightly australijski duchowny odniósł się do postulatów „decentralizacji” Kościoła. Kwestia ta jest przedmiotem obrad właśnie teraz, gdy delegaci przyglądają się 3 części synodalnego Instrumentum Laboris.

Jednym z kluczowych postulatów dokumentu roboczego jest próba przełożenia logiki „synodalności” na kompetencje krajowych konferencji biskupów. W 97 punkcie Instrumentum można przeczytać, że w ramach dotychczasowego doświadczenia procesu synodalnego pojawił się pomysł uznania episkopalnych konferencji za „podmioty kościelne obdarzone autorytetem doktrynalnym”, mające dbać o dostosowanie „liturgii, duchowości, teologii i dyscypliny” do lokalnej rzeczywistości społeczno- kulturowej.

Wesprzyj nas już teraz!

„Czy konferencje biskupów mają prawo nauczać różnego katolicyzmu w różnych krajach lub wprowadzać różną liturgię w różnych krajach, albo różną Mszę dla różnych krajów? Czy mogą wnieść swoją własną lokalną kulturę do kwestii z zakresu moralności? Czy moglibyśmy na przykład wyobrazić sobie Kościół, w którym mamy ordynację kobiet w niektórych państwach, ale w innych nie, albo w którym w niektórych państwach są małżeństwa jednopłciowe, a w innych nie?”, zwracał uwagę na zagrożenia „decentralizacji” australijski hierarcha. Czy chcielibyśmy Kościoła, w którym „w niektórych krajach mamy chrystologię ariańską a w innych chrystologię nicejską?”, pytał. – Możecie zgadnąć, że moim zdaniem nie – kwitował abp Fisher.

Jak dodał biskup, wielkim zmartwieniem są dla niego propozycje „wymyślania na nowo katolickiej wiary, czy Kościoła katolickiego”. Jak podkreślał, katolicy nie mogą ulegać im w zgodzie z laickimi prądami wieku, ale „trzymać się depozytu wiary i apostolskiej Tradycji”. – To wielki skarb, który otrzymaliśmy od pokoleń przed nami, sięgający Naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego apostołów. Naszym zadaniem jest jego wierne przekazanie następnym pokoleniom po nas – zauważał ordynariusz Sydney.

Duchowny odniósł się również do wizji „inkulturacji”. To jedno z pojęć kluczowych dla procesu synodalnego. Wskazuje na konieczność osadzenia praktyki i przekazu wiary Kościoła w kulturach i zwyczajach. Jak podkreślał abp Fisher, wspaniałym świadectwem jedności Kościoła jest to, że mimo tak wielkich różnic pochodzenia jego wiernych i przywódców wszystkim wykłada on te same zasady.

 – To jedna wiara. To jeden Kościół. To jedna wiara, którą chcemy czcić nawet wobec naszego kulturowego zróżnicowania – komentował biskup. Jak dodawał, jego zdaniem trwająca w tym tygodniu debata o tym, jakie jest spektrum spraw, które można uznać w Kościele za „lokalne”, czy „kulturowe” to jedna z ważniejszych dyskusji synodu.

Jak podkreślał abp Anthony Fisher, jedność i powszechność Kościoła domagają się byśmy „mieli tę samą wiarę, te samą moralność, ten sam porządek Kościoła i co do zasady taką samą liturgię”. Jak zwracał uwagę duchowny, wzór dozwolonej różnorodności w tych zakresie ukazują na przykład pozostające w jedności z Rzymem Kościoły Wschodnie. Posługują się one wprawdzie innym rytem, ale głęboko zakorzenionym w tradycji i historii Kościoła, ciesząc się aprobatą władzy papieskiej.

Źródło: catholicnewsagency.com
FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 282 210 zł cel: 300 000 zł
94%
wybierz kwotę:
Wspieram