8 października 2024

Synodalna Rewolucja Rad. Franciszek przygotowuje wielką reformę Kościoła

(PCh24.pl)

Papież Franciszek przygotowuje szeroką reformę Kościoła katolickiego. Zajmuje się nią w sumie 12 specjalnych gremiów. Tematyka, którą podjęły, jest tak szeroka, że można mówić o przedsięwzięciu na miarę przygotowań do Soboru Powszechnego. Szczególne miejsce w projekcie reformy zajmuje powoływanie rozmaitych rad.

 

Grupy Badawcze jako narzędzie zmian

Wesprzyj nas już teraz!

W lutym 2024 roku papież Franciszek powołał do życia 10 Grup Badawczych, które mają zająć się różnymi tematami szczegółowymi dyskutowanymi wcześniej w ramach procesu synodalnego. Informację na ten temat podano do wiadomości publicznej miesiąc później.

Decyzja papieża wywołała powszechną krytykę. Liberałowie uznali, że w ten sposób papież chce „wyjąć” z synodu najbardziej kontrowersyjne tematy – takie jak celibat, diakonat kobiet czy moralność seksualna – żeby następnie „utopić” je w niekończącej się pracy Grup Badawczych.

Część konserwatystów przypuszczała z kolei, że jest dokładnie odwrotnie. Proces synodalny ze swojej natury jest otwarty na różne głosy, bo biorą w nim udział delegaci poszczególnych episkopatów krajowych. To zapewnia pewien pluralizm opinii. Grupy Badawcze, jako ściśle kontrolowane przez Kurię Rzymską, nie muszą być pluralistyczne, a zatem mogą wypracować „słuszne wnioski” bez większych przeszkód.

Grupy Badawcze, zgodnie z wolą papieża, mają pracować niezależnie od Synodu od Synodalności. Ich praca rozpoczęła się jesienią, a zakończy się w czerwcu 2025 roku. Wówczas Grupy przedstawią Ojcu Świętemu swoje wnioski, a on podejmie autonomiczną decyzję w każdej sprawie.

Tematy prac 10 Grup Badawczych są bardzo zróżnicowane. Obejmują takie kwestie jak:

– relacja Kościoła łacińskiego z Kościołem wschodnim;

– rola ubogich w Kościele;

– misja w sieci;

– formacja kapłańska;

– nowe posługi w Kościele;

– „synodalny” charakter władzy biskupa;

– sposób wybierania biskupa;

– rola nuncjusza apostolskiego;

– kontrowersyjne tematy doktrynalne, pastoralne i etyczne oraz sposób rozwiązywania napięć w tym zakresie;

– ekumenizm.

Czytelnik zauważy, że problematyka Grup Badawczych jest tak szeroka, iż gdyby papież zdecydował się wdrożyć zmiany w każdym ze wspomnianych obszarów, mielibyśmy do czynienia z głęboką reformą Kościoła, którą można byłoby porównać z reformą potrydencką.

Celowość reformy

Wydaje się, że takie porównanie jest zasadne. Sobór Trydencki stanowił odpowiedź na zupełnie nową rzeczywistość polityczną, filozoficzną i religijną Europy. W ocenie papieża Franciszka i jego zaplecza intelektualnego Kościół katolicki znajduje się dziś w podobnej sytuacji, bo na skutek rewolucji francuskiej i Oświecenia ponownie zaistniała zupełnie nowa rzeczywistość polityczna, filozoficzna i religijna – nie tylko w Europie, ale globalnie. Wobec tego konieczna byłaby szeroka odpowiedź Kościoła. Wydaje się, że w intencji papieża Franciszka strukturą ramową tej odpowiedzi byłaby synodalność („metoda synodalna”, czyli szerokie konsultacje), a kwestie szczegółowe mogłyby wypracować właśnie grona eksperckie – 10 Grup Badawczych.

Synodalnie – czy autorytarnie?

Skład Grup Badawczych poznaliśmy dopiero latem tego roku. Zasiada w nich wielu kardynałów, biskupów i teologów. Wśród nich uwagę zwracają nazwiska kojarzone z progresizmem, jak Jean-Claude Hollerich czy Maurizio Chiodi; wielu ich członków to jednak osoby nieznane poza wąskimi gremiami teologicznymi.

Powołanie 10 Grup Badawczych ściągnęło na papieża krytykę o działania niesynodalne. Skoro synodalność miałaby zasadzać się na szerokim konsultowaniu spraw oraz na transparentności, to jak to możliwe, że najważniejsze prace przygotowujące przyszłą reformę Kościoła mają wypracować wąskie komisje?

Na tę krytykę Stolica Apostolska odpowiedziała 2 października, w dniu otwarcia finalnej sesji Synodu o Synodalności. W imieniu papieża Franciszka wszystkich zaniepokojonych uspokoić miał sam kardynał Mario Grech, sekretarz Synodu Biskupów, czyli formalnie główny organizator Synodu o Synodalności.

Kardynał Grech oznajmił, że papież powierzył mu nadzór nad pracami 10 Grup Badawczych w tym sensie, iż ma on zapewnić ich „autentycznie synodalny charakter”. Według Grecha ma się to przejawić w możliwości zabrania głosu w dyskusji przez… każdego człowieka. Kardynał mówił dosłownie o „każdej kobiecie” i „każdym mężczyźnie”, a także o „każdej organizacji czy stowarzyszeniu”. Nie da się potraktować tego poważnie, bo jeżeli każdy człowiek na planecie Ziemia – a taki sens miała wypowiedź kardynała – mógłby zabrać głos w dyskusji, w oczywisty sposób doprowadziłoby to do jej zablokowania. Stąd zapewnienia kardynała Grecha o synodalnym (czytaj: otwartym i transparentnym) charakterze prac 10 Grup Badawczych należy włożyć między bajki.

W dniu 2 października Stolica Apostolska zaprezentowała wstępne wyniki prac 10 Grup Badawczych. Obszernie ich wszystkich jest z racji na szerokość zagadnienia niemożliwe. Tutaj skupię się na tych wątkach, które mają potencjał odegrania roli rewolucyjnej bądź kontrrewolucyjnej.

Biedni i „głos ziemi”

2 Grupa Badawcza powinna zająć się biednymi. Grupa założyła jednak, że kwestia ubóstwa jest nierozerwalnie złączona z zagadnieniem ochrony środowiska naturalnego. Stąd zaproponowano refleksję nad dostępnymi narzędziami wsłuchiwania się w głos tych, którzy proszą o wysłuchanie – w tym samej ziemi (sic). Zwrócono uwagę na konieczność zacieśnienia współpracy między chrześcijanami a osobami zaangażowani na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz ekologii integralnej. Stwierdzono, że teologia powinna się wsłuchiwać w to, co mówią jej ubodzy oraz sama ziemia (sic). Jednym z postulatów jest „rozrywanie jarzma i wyzwalanie uciśnionych, w tym ziemi”. Grupa Badawcza stwierdziła też, że pod „ubogimi” rozumie nie tylko żyjących w biedzie, ale w ogóle grupy „dyskryminowane i wykluczone”.

Kształcenie księży w duchu synodalnym

4 Grupa Badawcza zajmuje się kształceniem księży. Uznano, że opublikowany w 2016 roku dokument strategiczny dotyczący formacji kapłańskiej – Ratio fundamentalis institutionis sacerdotalis – jest wciąż aktualny i nie należy wprowadzać nowego. Grupa postuluje napisanie preambuły do Ratio…, tak, żeby nadać formacji kapłańskiej kierunek synodalny, o czym w roku 2016 nie było jeszcze mowy. Według Grupy należy przemyśleć formację seminaryjną tak, by otworzyć ją na innowacyjne formy kształcenia oraz nade wszystko zapewnić przyszłym księżom kontakt z ludźmi (w nomenklaturze synodalnej: z Ludem Bożym). Ludzie świeccy mieliby też uzyskać niesprecyzowany wpływ na „planowanie formacji” kapłańskiej. W przyszłości seminarzyści mieliby mieć więcej kontaktu ze „zwykłym życiem codziennym” wspólnoty katolickiej. Mówi się także o zwiększeniu nacisku na wpisywanie formacji seminaryjnej w każdym kraju w lokalny kontekst kulturowy.

Rola kobiet

5 Grupa Badawcza zajmuje się kwestiami posług. Dotyczy to przede wszystkim kobiet. Inaczej niż pozostałe grupy, ta nie będzie pracować samodzielnie, ale w ścisłym związku z Dykasterią Nauki Wiary, o czym poinformowano w opublikowanym teraz raporcie. W raporcie poinformowano, że w ocenie Dykasterii „nie ma wciąż przestrzeni dla pozytywnej decyzji Magisterium w sprawie dostępu kobiet do diakonatu, rozumianego jako stopień sakramentu święceń”. Sprawa będzie dalej dyskutowana, ale jak wynika z raportu Grupy, póki co należy się spodziewać stworzenia nowych form posługi dla kobiet w Kościele. Powstanie na ten temat osobny dokument, który zostanie przedłożony Ojcu Świętemu.

Udział świeckich w procesie wyboru biskupa

7 Grupa Badawcza zajmuje się rolą biskupia i sposobem jego wyłaniania. Grupa zaznacza, że pełną władzę zachowuje w tej materii papież. Planuje się jednak wprowadzenie „metody synodalnej” do procesu wyboru kandydatów, tak, by obowiązkowo należało konsultować się z „Ludem Bożym”. Tak naprawdę w wielu miejscach już dziś występuje taka procedura, ma jednak charakter de facto fakultatywny, co według Grupy powinno się zmienić. Nie oznacza to, że ludzie będą mieć decydujący wpływ na wybór biskupa; chodziłoby raczej o bezwzględny obowiązek ich wysłuchania. Grupa nie przesądza, w jakiej formie miałoby to się dokonywać; można jednak zakładać większą partycypację różnorakich „rad” obecnych w danej diecezji. Jedną z możliwych opcji byłoby stworzenie „profilu” biskupa, jakiego oczekuje się w diecezji.

Relatywizacja obiektywnych norm moralnych?

9 Grupa Badawcza zajmuje się trudnymi tematami doktrynalnymi, pastoralnymi oraz etycznymi. Grupa zakłada, że należy silnie sprząc doktrynę z praktyką, tak, by uniknąć pokusy automatycznego stosowania „jałowych” wypowiedzi werbalnych do skomplikowanej i zróżnicowanej rzeczywistości życia ludzkiego. Grupa podejmuje ideę wsłuchiwania się w głos „Ludu Bożego” poprzez koncept „sensus fidei” – zmysłu wiary. Tradycyjnie „zmysł wiary” oznacza – per analogiam – rodzaj duchowych okularów, które pozwalają katolikowi oceniać rzeczy z perspektywy autentycznej wiary. Uczestnikiem sensus fidei są tradycyjnie ci, którzy żyją sakramentami i modlitwą oraz przyjmują całość nauki kościelnej. Na potrzeby procesu synodalnego już w 2021 roku wypracowano inną definicję sensus fidei, która jest bardziej otwarta: uczestnikiem sensus fidei jest tu każdy ochrzczony i nie ma mowy o innych warunkach wstępnych. 9 Grupa Badawcza nie precyzuje, w jakim sensie używa pojęcia sensus fidei; ale jako że kontynuuje wysiłek procesu synodalnego, należy przyjąć, że w tym drugim, to znaczy szerokim. Grupa wskazuje, że w Kościele należy odejść od stosowania z góry stworzonego pakietu obiektywnych prawd do subiektywnie różnych sytuacji, tak jakby były tylko partykularnymi przypadkami niezmiennego i uniwersalnego prawa. Rozróżnianie w tych sprawach ma być szerokie i wyrastać ze słuchania, począwszy od ludzkich doświadczeń, związków i wydarzeń. Celem ma być promowanie „możliwego dobra w każdej z tych sytuacji”. Rozróżnianie w trudnych kwestiach doktrynalnych, pastoralnych i etycznych ma być ponadto osadzone w kontekście danej kultury i specyficznego kontekstu lokalnego. Grupa przedstawi konkretne propozycje takich rozwiązań w sprawie „znaczenia seksualności, małżeństwa, prokreacji i troski o życie”. Można się domyślać, że będzie to szło w kierunku relatywizacji norm obiektywnych, na przykład w postaci odejścia od bezwzględnego zakazu antykoncepcji albo zmiany moralnej oceny aktów homoseksualnych.

Ekumenizm, posługa Piotra i granice katolickości

10 Grupa Badawcza zajmuje się ekumenizmem, czyniąc to w trzech konkretnych obszarach: rozumienia prymatu papieża, tzw. gościnności eucharystycznej, nowej oceny niekatolickich wspólnot charyzmatycznych. W pierwszej kwestii Grupa Badawcza ma zamiar wykorzystać dokument Papieskiej Rady Jedności opublikowany w tym roku przez kard. Kurta Kocha, w którym proponuje się zmianę sprawowania prymatu rzymskiego tak, by był on bardziej akceptowalny dla niekatolików, zwłaszcza dla prawosławnych. Nie wdając się w szczegóły, ogólną intencją jest dobrowolne samoograniczenie wykonywania władzy papieskiej w sensie uznania biskupa Rzymu za patriarchę Zachodu, który na Wschodzie nie chce ani nie musi decydować tak szczegółowo o życiu Kościoła, jak czyni to na Zachodzie.

W kwestii gościnności eucharystycznej Grupa chce przebadać istniejące już rozwiązania na poziomie lokalnym. Wydaje się, że wiodącą rolę może odegrać tu Kościół niemieckojęzyczny, który w ostatnich latach przyjął w tej kwestii szereg rozwiązań formalnych, idących zasadniczo w kierunku dość szerokiej zgody na przyjmowanie Komunii św. przez chrześcijan niekatolickich.

W przypadku niekatolickich wspólnot charyzmatycznych chodzi o wypracowanie ogólnych linii podejścia Kościoła do tych grup.

Prawo kanoniczne i poligamia

Dodatkowo, obok 10 Grup Badawczych obradują jeszcze dwie odrębne komisje, powołane podczas sesji Synodu o Synodalności w październiku 2023 roku. Jedna z nich zajmuje się reformą prawa kanonicznego, a druga zagadnieniem poligamii.

Komisja ds. Prawa Kanonicznego wskazała w swoim raporcie na konieczność wprowadzenia szeregu zmian, które mają nadać Kościołowi lokalnemu bardziej „synodalny” charakter. W praktyce chodzi o trzy kwestie. Po pierwsze, chodzi o obligatoryjne tworzenie różnego rodzaju rad, które byłyby zobowiązane do opiniowania w procesie decyzyjnym w diecezji. Po drugie, idzie o tworzenie współpracy pomiędzy sąsiadującymi diecezjami na wzór Kościoła na Wschodzie, co wiązałoby się z obligatoryjnym organizowaniem Synodów Prowincjonalnych. Po trzecie, konieczne ma być włączanie osób świeckich we wszystkie te rady, procesy i spotkania. Przewidywane zmiany nie będą ograniczać autonomii biskupa w zakresie podejmowania wiążących decyzji, ale mają narzucić mu obowiązek wsłuchiwania się w głos tych wszystkich gremiów.

Komisja ds. Poligamii jest zasadniczo afrykańska; jej ustalenia polegają póki co na decyzji o przygotowaniu dokumentu poświęconego problemowi poligamii i duszpasterskim metodom „towarzyszenia” temu zjawisku i głoszenia Ewangelii w tym specyficznym kontekście. Dokument zostanie wypracowany przez grupę ekspertów oraz przedstawicieli wszystkich afrykańskich episkopatów zrzeszonych w afrykańskiej organizacji kościelnej SECAM; tekst zostanie później zaprezentowany w Rzymie.

Konkluzja

Jak wskazałem wcześniej, nie są to wszystkie wątki poruszane przez Grupy Badawcze, a jedynie te, które wydają się być najbardziej kontrowersyjne. Szczególny niepokój może budzić praca Grup 9 i 10; działalność pierwszej może potencjalnie skutkować atomizacją doktrynalną i moralną Kościoła katolickiego przy jednoczesnej relatywizacji obiektywnych norm moralnych; działalność drugiej – doniosłą zmianą eklezjologiczną w postaci zatarcia wyraźnych granic katolickości poprzez szersze dopuszczenie do jedności eucharystycznej osób spoza Kościoła katolickiego.

Pozostaje niejasne, czy papież Franciszek będzie rozpatrywać wyniki prac wszystkich 10 Grup Badawczych oraz 2 Komisji Synodalnych osobiście, korzystając co najwyżej z usług Kurii Rzymskiej, czy też powoła jakieś osobne ciało mające zająć się tą kwestią. Potencjalny zakres zmian jest tak duży, że nikogo nie mogłoby zdziwić zwołanie Soboru Powszechnego jako ostatecznego aktu całej reformy „synodalnej” Kościoła katolickiego.

Paweł Chmielewski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij