Kwestia wyświęcania kobiet na diakonisy jest cały czas na stole. Nie zaczniemy tego robić za kilka tygodni, ale sprawa jest dyskutowana i póki co trzeba dopuścić kobiety do kierowniczych funkcji w Kościele, mówi wpływowa austriacka teolog synodalna, prof. Klara Csiszar.
Csiszar, która uczestniczy jako teolog w Synodzie o Synodalności w Rzymie, rozmawiała z mediami Archidiecezji Wiedeńskiej. Według uczonej, można wyróżnić trzy grupy uczestników trwającego zgromadzenia: pierwszą, która nie chce żadnych zmian; drugą, która oczekuje reform, jakich synod nie jest w stanie zrealizować; trzecią, rosnącą, otwartą na słuchanie i zmiany.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozmowy dotyczą między innymi pozycji kobiet w Kościele.
– Pytanie o urzędy i rolę kobiet jest cały czas obecne. Często jest jednak źle rozumiane. Nie uważam, że potrzeba nam teraz argumentów teologicznych, ale raczej szerszych ram, w których będziemy mogli przemyśleć rolę kobiet w Kościele. Nie zaczniemy wyświęcać diakonis w ciągu kilku następnych tygodni, ale nie oznacza to, że temat nie jest na stole. Chodzi o to, by umożliwić kobietom obejmowanie kierowniczych stanowisk i uczynić je bardziej dostrzegalnymi. Potrzebna jest cierpliwość i odwaga, by przemyśleć dogłębnie kwestię urzędów i włączyć kobiety w procesy decyzyjne – powiedziała Csiszar.
Według teolog, obecna rzymska sesja będzie impulsem do rozwijania synodalności na poziomie kontynentalnym i dotyczy to również Europy.
– Oczekuję, że będziemy wzmacniać procesy synodalne zarówno na płaszczyźnie kontynentalnej, jak i na płaszczyźnie konferencji episkopatów – podkreśliła.
Kilka tygodni temu Csiszar współorganizowała specjalne spotkanie synodalne dla Europy w Linzu na terenie Austrii, a więc w kraju, gdzie naucza; proponowała tam powołanie stałego organu – Europejskiego Zgromadzenia Kościelnego, które byłoby platformą wymiany myśli i wspólnych planów dla Kościoła naszego kontynentu.
Źródło: https://www.erzdioezese-wien.at
Pach