Kościół katolicki kontynuuje drogę synodalności. W ogromnej mierze oznacza to zmaganie z dziedzictwem II Soboru Watykańskiego. O napięciu między synodalnością a Vaticanum II mówił w rozmowie z portalem Katholisch.de austriacki teolog, profesor dogmatyki Gregor Maria Hoff z Salzburga.
II Sobór Watykański „dał nowe miejsce pluralizmowi Kościoła”, wskazał teolog. „Podkreślił globalność Kościoła oraz różnorodnych tradycji kościelnych. Rozwinął nową formę wiedzy – mianowicie taką, która pozwala na relatywizację siebie przez inne perspektywy, przekonania o prawdzie i realia społeczne. Relatywizacja oznacza umiejscowienie siebie w produktywnym stosunku do tych rzeczy. Prawa człowieka, wolność religii, ekumenizm, znaczenie innych religii: relatywizować siebie przez te sprawy, bez porzucania własnych przekonań oraz przekonania o własnym znaczeniu, to był bardzo istotny krok. Otworzyło się wiele drzwi. Trzeba przez nie jednak konsekwentnie przechodzić” – wskazał.
Tematyka różnorodności i relatywizacji jest silnie obecna również w dokumentach synodalnych, jak podkreśla zawsze portal PCh24.pl. Papież Franciszek już w swojej programowej adhortacji „Evangelii gaudium” wezwał do większej różnorodności doktrynalnej, co znalazło swoje odzwierciedlenie w wielu jego decyzjach, kulminując wreszcie na Synodzie o Synodalności w latach 2021 – 2024. Papież Leon XIV zdecydował, że Synod ten będzie kontynuowany aż do roku 2028.
Wesprzyj nas już teraz!
Według profesora Hoffa kluczowym osiągnieciem II Soboru Watykańskiego było nowe spojrzenie na historię Kościoła, które otworzyło też drogę do szerszego wykorzystania metody historyczno-krytycznej egzegezy Pisma Świętego. W jego ocenie ten aspekt wymaga jeszcze pogłębienia, na przykład gdy idzie o historię urzędów w Kościele (kapłaństwa) – albo też o historię ogłoszenia nieomylności papieskiej.
Obie te kwestie są ważnymi elementami dyskusji synodalnych. Na początku 2024 roku Franciszek powołał specjalne Grupy Badawcze, które przygotowują synodalną reformę Kościoła. Zajmują się również znaczeniem i formacją kapłaństwa, ewentualnością wprowadzenia diakonatu kobiet oraz rolą biskupów oraz ich relacjami ze Stolicą Apostolską.
Austriacki teolog podkreślił, że ważnym elementem soborowej spuścizny jest określenie relacji między Kolegium Biskupów a papieżem. W soborowym ujęciu istnieje duże napięcie, bo z jednej strony papież ma absolutną władzę interwencyjną, ale z drugiej jest włączony we wspólnotę. „Papież decyduje o autentycznej interpretacji soboru, ale zarazem trzeba ją realizować zgodnie z dokumentami soboru” – podkreślił Hoff.
Jak wskazał, dopiero czas pokaże, czy Leon XIV zdecyduje się wykorzystać synodalność do wprowadzenia w Kościele katolickim realnych zmian.
Źródło: Katholisch.de
Pach