Chrześcijańskie miasteczko Maalula w Syrii ponownie znalazło się pod kontrolą wojsk rządowych. Zdobywcom ukazał się jednak ponury obraz miejsc kultu, sprofanowanych w ciągu czterech miesięcy okupacji.
Szczególnych zniszczeń doznało melchickie sanktuarium Mar Sarkis. Islamscy rebelianci ukradli krzyż wieńczący kopułę, dzwony i co cenniejsze ikony. Inne przedmioty stanowiące wyposażenie świątyni połamano i porozrzucano po podłodze. Sama miejscowość, licząca poprzednio 5 tys. mieszkańców, jest obecnie wyludniona, gdyż rebelianci wypędzili chrześcijan, którzy stanowili w Maaluli większość.
Wesprzyj nas już teraz!
Z rąk rebeliantów wciąż giną syryjscy wyznawcy Chrystusa. Na dzieci, rodziców i nauczycieli katolickiej szkoły Damaszku spadł we wtorek rano pocisk. Jedno dziecko zginęło, 61 osób odniosły obrażenia.
Szkoła należy do katolików obrządku ormiańskiego. Położona jest w historycznej części miasta, gdzie znajduje się wiele chrześcijańskich kościołów i szkół.
Źródło: KAI
luk