Co najmniej 36 osób zginęło, a ponad 50 zostało rannych w środę w izraelskich nalotach na kilka budynków w mieście Palmyra w środkowej Syrii; ataki wyrządziły znaczne szkody – poinformowała państwowa agencja informacyjna SANA, powołując się na źródła wojskowe.
Izraelski atak dotknął także strefę przemysłową w mieście. Izrael nie skomentował informacji o środowym nalocie. Lotnictwo Izraela od lat atakowało cele w Syrii, głównie pozycje sponsorowanych przez Iran bojowników, ale działania te nasiliły się po wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 roku.
Armia izraelska informowała w ostatnich dniach m.in. o tym, że przeprowadziła nalot na Damaszek, wymierzony w organizację terrorystyczną Palestyński Islamski Dżihad, a także serię ataków na infrastrukturę graniczną między Libanem i Syrią, by zapobiec dozbrajaniu Hezbollahu irańską bronią. Izrael od niemal dwóch miesięcy prowadzi wymierzoną w Hezbollah operację lądową na południu Libanu.
Wesprzyj nas już teraz!
Iran jest bliskim sojusznikiem syryjskiego reżimu prezydenta Baszara al-Asada. Teheran, a także inne wspierane przez niego organizacje, w tym Hezbollah, pomogły Asadowi w odzyskaniu kontroli nad krajem podczas toczącej się w poprzedniej dekadzie wojny domowej.
Palmyra jest historycznym miastem, słynącym z wpisanych na listę UNESCO pozostałości antycznych budowli. W 2015 r. została zajęte i częściowo zniszczona przez terrorystów z Państwa Islamskiego (IS). Później odbiły je wojska Asada.
Źródło: PAP / Jerzy Adamiak
Opat benedyktynów z Jerozolimy: Żydowscy ekstremiści są dla nas gorsi niż rakiety Hamasu