Syryjskie paszporty, od pewnego czasu najdroższe na świecie, znów podrożały. I to dwukrotnie! Nowa ustawa przyjęta przez tamtejszy parlament przewiduje, że cena dokumenty wzrośnie z 400 do aż 800 dolarów! Dla większości Syryjczyków to ogromna suma i wielu nie może sobie na taki dokument pozwolić.
Na drugim miejscu w „paszportowym rankingu” znalazła się Turcja – obywatele tego kraju za otrzymanie dokumentu muszą wyłożyć 250 dol. Sporo, bo aż 200 dol., zapłacą mieszkańcy Australii. Oni jednak nie są uważani za ubogich.
Wesprzyj nas już teraz!
Od kilku lat w niektórych państwach Europy paszporty syryjskie można kupić na czarnym rynku. Dla wielu posiadanie takiego dokumentu to szansa na legalne przyjęcie przez bogate kraje Zachodu oraz gwarancja szerokiego pakietu pomocy finansowej.
Ceny „lewych” paszportów z napisem „Republic of Syria” znacznie przekraczają 800 dol. Pierwsze podrabiane paszporty syryjskie pojawiły się już w roku 2015. Jeden z dziennikarzy kupił wówczas syryjski dokument za 825 dol. Czas wyrobienia dokumentu wyniósł jedynie 40 godzin. Teraz wielu może jedynie pomarzyć o zakupie w takiej cenie.
Obecnie syryjskimi paszportami zainteresowane są trzy grupy ludzi. Pierwsza to nieźle sytuowani Syryjczycy, zwolennicy reżimu Baszszara al-Asada, którzy pod własnym nazwiskiem nie mają szans na otrzymanie wiz pobytowych w krajach zachodnich. Druga grupa to ludzie, którym obecnym konflikt jest całkowicie obojętny i jedynie chcą wykorzystać sytuację. I wreszcie trzecia – bojownicy Państwa Islamskiego.
Dziś poza granicami objętego wojną kraju przebywa ponad pięć milionów Syryjczyków. Najwięcej w Libanie, Jordanii i Turcji.
Źródło: www.newsru.com
ChS