Wojsko Baszara al-Asada przypuściło szturm na Malulę. Miasteczko zajęli rebelianci należący do Frontu Al-Nusra, grabiąc, niszcząc i zmuszając ich mieszkańców do przechodzenia na islam. Muzułmanie zabili co najmniej kilkanaście osób.
Po zajęciu miasta islamscy rebelianci spalili jeden z kościołów. Mieszkańcy ukrywają się w domach. Według relacji świadków, bojownicy z Al-Nusra to w wielu przypadkach obcokrajowcy. Współpracujący z Al-Kaidą szejk Omar Bakri w wywiadzie udzielonym portugalskiej stacji telewizyjnej podkreślał, że celem islamistów jest Baszar al-Asad i jego reżim. –Chcemy powstrzymać prześladowania. Ale jak wprowadzić sprawiedliwość? Wierzymy, że to jest możliwe tylko, gdy wrócimy do Boga. Zarówno muzułmanie jak i nie-muzułmanie mogą żyć w kraju w którym panuje islamskie prawo – twierdził.
Wesprzyj nas już teraz!
Już poprzednio pojawiły się doniesienia o próbach odbicia miasta. Malula położona jest 50 kilometrów na północ od Damaszku i widnieje na liście miast znajdujących się pod ochroną UNESCO.
źrodło: polskieradio.pl
mat