Choć pierwsze poszlaki wskazują, że w Lodnynie doszło do nieudanego zamachu na budynek parlamentu, londyńska policja o ataku wypowiada się z ostrożnością. Scotland Yard poinformował, że jest on traktowany jak „incydent terrorystyczny”.
Sprawca – bądź sprawcy (relacje mediów nie są tu jasne), wedle pierwszych relacji jednym z nich miał być azylant, poruszali się samochodem. Już na Moście Westminsterskim kierowany przez nich pojazd wjechał w ludzi. Kulka osób zostało poszkodowanych. Następnie pojazd uderzył w ogrodzenie obok budynku Parlamentu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kilkadziesiąt metrów dalej policja zatrzymała domniemanych napastników, wiadomo, że jeden z nich zmarł po postrzeleniu” – podała tvp.info. Jeden ze sprawców miał się rzucić z nożem na stróżów prawa. Prawdopodobnie to on został „zneutralizowany”.
Świadkowie zaś twierdzą, że widzieli około 40-letniego mężczyznę pochodzenia azjatyckiego, biegnącego mostem z nożem w kierunku budynku parlamentu.
Służby w porzuconym przy bramie samochodzie odnalazły pakunek z nieznaną zawartością, którym zajęli się już saperzy. Scotland Yard do ataku podchodzi dość ostrożnie. Policyjne służby poinformowały, że jest on traktowany jak „incydent terrorystyczny”.
Źródło: tvp.info, rmf24.pl
MA