Eksperci pracują nad takim rozwojem procedury in vitro, żeby mężczyzna mógł być zarówno ojcem, jak i… „matką” dziecka.
Plan polega na tym, by w ramach procedury in vitro nie trzeba już było pobierać komórki jajowej z jajnika kobiety. Komórka jajowa miałaby być produkowana… z komórek skóry. Znaczenia nie miałyby ani wiek dawcy komórek, ani płeć. Innymi słowy, stary homoseksualny mężczyzna mógłby zamówić sobie dziecko, które nie miałoby w ogóle matki. Choć brzmi to nierealistycznie, takie badania prowadzi się w ramach rozwijania technologii gametogenezy in vitro (IVG).
Informacje na ten temat skomentowała Katy Faust, Amerykanka zajmująca się krytyką procedury in vitro z perspektywy dziecka, które traci prawo do matki i ojca.
„Mężczyzna mógłby być zarówno ojcem jak i matką dziecka. Dwóch, trzech albo czterech 80-latków mogłoby wytworzyć i wychować dziecko, które musiałoby się nimi zajmować. Wystarczyłoby zdrapać fragment czyjejś skóry, żeby stworzyć jej biologiczne dziecko, bez jej wiedzy” – wskazała.
Źródło: lifesitenews.com
Pach