Księża i zakonnice z diecezji w Szanghaju we wrześniu zostali zmuszeni do wzięcia udziału w kursie poświęconym ideologii socjalistycznej. W ten sposób lokalna władza zareagowała na bezprecedensowe zachowanie biskupa pomocniczego Szanghaju ks. Tadeusza Ma Dagina, który podczas swoich święceń 7 lipca ogłosił, że rezygnuje z członkostwa w Patriotycznym Stowarzyszeniu Chińskich Katolików.
Od czasu słynnej mowy duchowny pozostaje w areszcie domowym w seminarium w Sheshan, a w jego sprawie prowadzone jest dochodzenie. W konsekwencji tej sprawy we wrześniu około 80 księży diecezjalnych i 80 sióstr zakonnych poddanych zostało trzydniowemu kursowi reedukacji w Szanghajskim Instytucie Socjalistycznym.
Wesprzyj nas już teraz!
Zajęcia trwały po 12 godzin dziennie i prowadzone były przez profesorów uniwersyteckich. Dotyczyły m.in. stosunków państwo – Kościół, powinności katolickich obywateli wobec kraju, podstawowych wartości socjalistycznych realizowanych przez rząd, polityce społecznej i gospodarczej itp.
Podczas zajęć, jak przekazał jeden z ich uczestników – duchowny który chciał zachować anonimowość – wykładowcy nie skrytykowali zachowania niedawno wyświęconego biskupa pomocniczego, chociaż wszyscy uczestnicy tego się spodziewali.
Zakonnice i księża biorący udział w obowiązkowym kursie reedukacji musieli zdać egzamin końcowy dot. przepisów religijnych i polityki państwa.
Wg obserwatorów Kościoła w Chinach, kursy zorganizowano z różnych powodów. Między innymi w celu „prania mózgów księży i sióstr zakonnych”, a także w celu uspokojenia urzędników na szczeblu krajowym w związku z reakcją biskupa pomocniczego Ma.
Biskup Ma to pierwszy zatwierdzony przez rząd w ostatnich latach biskup, który publicznie ogłosił, że rezygnuje ze swoich obowiązków w Stowarzyszeniu Patriotycznym Katolików.
Papież Benedykt XVI w 2007 r. napisał list do katolików w Chinach, w którym stwierdził, że cele Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików są niezgodne z doktryną katolicką. Ojciec św. zważywszy na trudną sytuację duchownych w komunistycznych Chinach dodał, że decyzja o przynależności do stowarzyszenia powinna być podejmowana indywidualnie przez każdego biskupa po zasięgnięciu opinii swoich kapłanów.
Źródło: The Daily Telegraph, AS.