20 listopada 2016

Szanujmy polskie symbole

(Krystian Maj/FORUM )

Czy flaga państwowa przestaje być flagą, gdy umieszczamy na niej rozmaite hasła? Jeśli tak, to już na tym etapie dokonujemy profanacji narodowych barw. Jeśli nie, to karygodnym jest porzucanie owego „dzieła” na ulicy. A może zamiast debatować zacznijmy szanować narodowe symbole. Flaga niech będzie flagą, a nie tłem do „banerów”, które kończą na kupie śmieci.

 

Właśnie na takiej kupie z kredy i tektury usypanej w sobotę przed Sejmem działacze Związku Nauczycielstwa Polskiego rzucili „coś” biało-czerwonego na drzewcu, chwaląc się tym stosem w mediach społecznościowych. W internecie zawrzało. Toż to flaga! Sponiewierana, zapomniana, nikomu już nie potrzeba, porzucona.

Wesprzyj nas już teraz!

 

To się nie godzi! – słusznie podnoszono głosy. Gdy fala krytyki sięgnęła zenitu, głos w sprawie zabrał ZNP. To nie polska flaga, ale zwinięty baner! „Transparenty i banery na drzewcach (wykonane z papieru lub płótna) zawierały nazwy likwidowanych gimnazjów. Kopiec był symbolem złamanych karier edukacyjnych i zawodowych” – wyjaśnił Związek.

 

„Jeden z takich banerów – umieszczony na dwóch drzewcach, co widać na zdjęciu przywoływanym w mediach – został złożony na kopcu tuż przed zakończeniem manifestacji. Z uwagi na kolorystkę niesłusznie został uznany przez część dziennikarzy za flagę państwową!” – dodał ZNP.

 

I tu powraca pytanie o to, kiedy polska flaga przestaje być flagą, a biało-czerwone barwy już nie reprezentują z dumą i godnością naszej Ojczyzny. Czy jeżeli do flagi umieszczonej na jednym drzewcu dołożymy drugi, to traci ona swoją powagę i symbolikę? Czy może dzieje się to, dopiero kiedy na biało-czerwonym „tle” pojawią się napisy? Czy takim działaniem okazujemy brak szacunku dla flagi?

 

Jak to jest, że podczas zawodów sportowych biało-czerwony – używając retoryki ZNP – baner z pamiętnym chociażby hasłem „Leć Adam”, to powód do chluby? A powiewające biało-czerwone – (no właśnie co?) – z wypisanymi nazwami miejscowości, to radość dla komentatorów, bo stadion utonął w barwach narodowych! Dziś na wiecu ta sama forma, to zwykły baner, tylko zbliżony kolorystycznie do flagi. Gdzie jest granica?

 

Chyba  nie warto jej szukać. Bo zamiast brnąć w ciągnące się w nieskończoność dyskusje na temat „końca życia” flagi, może w końcu zaczniemy szanować siebie jako naród, a przy tym i nasze narodowe symbole. Niech flaga będzie flagą! Nie tylko 2 maja, ale przez cały rok. Tą piękną, czystą: biało-czerwoną. Tą flagą, którą z dumą wyciągamy na maszty i którą z radością oznaczamy swoje domy i urzędy. Którą z czcią przynosimy na uroczystości patriotyczne, narodowe i religijne. I której nigdy nie damy zhańbić! Niech narodowa flaga będzie flagą, a nie tłem do „banerów”, które skończą na kupie śmieci.

Marcin Austyn

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij