5 maja 2017

Szczątki nadliczbowych zarodków w biżuterii. Oto skutki przyzwolenia na stosowanie in vitro

(fot. Ulrich Baumgarten / vario images/Forum)

Jeśli ktoś próbował jeszcze szukać argumentów na obronę niemoralnej procedury in vitro, przez jej zwolenników fałszywie nazywanej „leczniczą”, może ogłosić kapitulację. Wszystko za sprawą australijskiej firmy, która postanowiła wykorzystać zarodki ludzkie uznane za „zbędne”, do produkcji biżuterii.

 

Jak poinformował portal gosc.pl, szokująca oferta pojawiła się na rynku za sprawą pewnej australijskiej firmy. Wytwarza ona biżuterię zawierająca szczątki zarodków nadliczbowych, pozostałych po procedurach in vitro.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Do produkcji biżuterii używane są nie tylko szczątki dzieci, ale też fragmenty łożyska, spopielone szczątki ludzkie, a nawet kobiece mleko. Założycielka firmy wytwory swej chorej wyobraźni nazywa – o zgrozo – „sztuką sakralną”.

 

Choć pomysł jest nieludzki, to niestety firma znajduje odbiorców. Ich tłumaczenia dotyczące powodów zainteresowania się tak okrutną ofertą porażają. Okazuje się bowiem, że część rodziców dzieci, których szczątki zatopiono w błyskotkach, decydują się na takie rozwiązanie, bo koszty przechowywania dzieci w stanie zamrożenia (praktyka ta stosowana jest w procedurze in vitro) są zbyt wysokie.

 

Do jakich jeszcze okrucieństw zdolni są piewcy cywilizacji śmierci kryjący się pod płaszczykiem postępu?

Źródło: gosc.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 555 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram