Generał Marian Janicki złożył rezygnację ze stanowiska szefa Biura Ochrony Rządu. Dziś (1 marca br.) premier Donald Tusk przyjął rezygnację szefa BOR.
Dotychczasowy zastępca szefa Biura Ochrony Rządu płk Krzysztof Klimek został powołany na pełniącego obowiązki szefa BOR. Generał Marian Janicki pełnił funkcję szefa BOR od 2007 roku – głosi krótka depesza zamieszczona na stronie internetowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Wesprzyj nas już teraz!
Były szef BOR gen. Mirosław Gawor w rozmowie z portalem wPolityce.pl ocenił, że przyczyną decyzji było zmęczenie Janickiego i ostrzał mediów. Jak powiedział, nie uważa, by był to wyraz „przyznania się do winy” w sprawie zaniedbań Biura Ochrony Rządu przed katastrofą TU-154 M w Smoleńsku.
W tym roku mija 25 lat służby Mariana Janickiego. Może więc on liczyć na świadczenie emerytalne. Według „Naszego Dziennika” nie będzie do małe uposażenie. Janicki będzie dostawał prawie 10 tys. złotych brutto. Co więcej, zgodnie z ustawą o BOR przysługuje mu odprawa – równowartość 18 pensji. Teraz jako generał dywizji na stanowisku szefa BOR zarabia ok. 14 tys. zł brutto miesięcznie. Równowartość półtorarocznej pensji to 252 tys. brutto. W przypadku niewykorzystanego urlopu licznik pójdzie w górę
Po katastrofie rządowego samolotu z prezydentem RP na pokładzie Marian Janicki utrzymywał, że BOR spisał się doskonale. Wpisywało się to w wypracowaną przez władze strategię utrzymywania, że „państwo zdało egzamin”. Jakby w dowód uznania zasług generała prezydent Bronisław Komorowski 15 czerwca 2011 mianował Mariana Janickiego na stopień generała dywizji BOR – najwyższy stopień w tej służbie.
Na razie nie wiadomo, czy decyzja Mariana Janickiego ma cokolwiek wspólnego ze zmianą na stanowisku szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, któremu podlega Biuro Ochrony Rządu. Kilka dni temu na tym stanowisku Jacka Cichockiego zastąpił Bartłomiej Sienkiewicz.
źródło: msw.gov.pl
kra