1 lipca 2024

Szef IPN: atak na św. Maksymiliana, Ulmów i Pileckiego stawia na marginesie narodu

(fot. Rudolf H. Boettcher (1rhb), CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons)

W mocnych słowach usunięcie z wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wspomnienia o św. Ojcu Maksymilianie Marii Kolbem i innych narodowych bohaterach skomentował szef Instytut Pamięci Narodowej. Czyn dyrektora Rafała Wnuka stawia go na marginesie polskiej wspólnoty narodowej – uważa dr. Karol Nawrocki.

Ktoś, kto w nocy dokonuje zamachu na o. Kolbego. Ulmów i Pileckiego stawia się na marginesie polskiej wspólnoty. Niezależnie od poglądów te postacie łączą, a nie dzielą Polaków. To, co zrobił Rafał Wnuk podzieliło Polaków – powiedział prezes IPN dr Karol Nawrocki w Poranku Rozgłośni Siódma Dziewięć.

– Usunięcie ojca Maksymiliana Kolbego, rtm Witolda Pileckiego i rodziny Ulmów z ekspozycji Muzeum II WŚ to decyzja polityczna. Dotychczasowa ekspozycja była zgodna z badaniami historycznymi i poczuciem wspólnoty – podkreślał historyk. – Spełniała też swoją główną muzealną funkcję – opowiadała gościom z zagranicy o polskim doświadczeniu z czasów II wojny światowej. To, co i jak zrobiła nowa dyrekcja muzeum, jest zamachem na wspólną pamięć, ale też na własność publiczną, bo panowie zachowują się, jakby byli właścicielami muzeum – dodawał.

Wesprzyj nas już teraz!

– Żadne polityczne dyskusje tego nie zmienią. To było dotknięcie istoty naszego narodowego poczucia historii, wspólnego przeżywania przeszłości – komentował szef Instytutu Pamięci Narodowej.

Nawrocki przypomniał, że działania nowej dyrekcji muzeum mogą niepokoić opinię publiczną, zwłaszcza w czasie, gdy Rosja „wulgarnie” kłamie w kontekście polskiej historii XX w., a równolegle Niemcy prowadzą bardzo skuteczną politykę historyczną.

– Muzeum II WŚ jest w rękach człowieka nieodpowiedzialnego. IPN nie ma formalnych możliwości, by wpłynąć na panią minister kultury, żeby odwołała Rafała Wnuka. To powinno nastąpić. IPN będzie przypominał prawdę o polskiej historii – podsumował dr. Nawrocki.

Spór o wystawę główną w MIIWŚ toczył się od 2017 r., czyli od otwarcia muzeum, które budował i przygotowywał zespół pod kierownictwem prof. Pawła Machcewicza. Dwa tygodnie po otwarciu muzeum, zastąpił go na stanowisku dr Karol Nawrocki, który wcześniej był naczelnikiem Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku (jest prezesem IPN). Nowe kierownictwo zmieniło wystawę główną której autorami byli Machcewicz, Janusz Marszalec (obecny z-ca dyrektora MIIWŚ), Piotr M. Majewski i Rafał Wnuk (obecny p.o. dyrektora MIIWŚ). Nie zgodzili się oni ze zmianami, traktując je „jako ingerencję polityczną w przekaz ideowy wystawy oraz naruszenie praw autorskich”. W kwietniu 2024 r. kierownictwo nad muzeum przejęli dwaj autorzy scenariusza – Wnuk i Marszalec. Zdaniem obecnych władz i twórców pierwotnej wystawy głównej, działania dyrektora Nawrockiego „wypaczyły sens stworzonej przez autorów opowieści”. Pod tym pretekstem z wystawy usunięto wspomnienie o wybitnych postaciach naszej historii.

W sobotnim komunikacie, opublikowanym na stronie internetowej MIIWŚ, podkreślono, że muzeum powstało, by „łączyć Polaków, Europejczyków i mieszkańców wszystkich kontynentów”. „Zdecydowaliśmy, że do ekspozycji stałej zostaną włączeni o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Widzimy, że istnieje taka społeczna potrzeba”, poinformowało w sobotę Muzeum II Wojny Światowej, odpowiadając na powszechne oburzenie działaniami zarządu.   

(PAP)/oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 896 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram