Generał Ataollah Salehi oświadczył, że Teheran z niecierpliwością oczekuje na ataki ze strony Izraela. „Wtedy za czas krótszy niż 25 lat uda nam się raz na zawsze zniszczyć Państwo Izrael i wymazać go z mapy świata” – dodał.
Ataollah Salehi stwierdził, że upadek Izraela pozytywnie wpłynie na Stany Zjednoczone, bowiem Waszyngton raz na zawsze zostanie pozbawiony negatywnych wypływów. Generał Salehi cytuje też słowa irańskiego przywódcy duchowego Aliego Chamenei, który 15 sierpnia 2012 powiedział, że „Izrael już wkrótce zniknie z pejzażu regionu”. Dla lata później Chamenei potwierdził te słowa dodając, że „syjonizm zniknie z tego świata za ćwierć wieku”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wypowiedź generała natychmiast spotkała się z ostrą reakcją premiera Benjamina Netanjahu. Szef izraelskiego rządu twierdził, że po tzw. jądrowym porozumieniu Iranu ze Stanami Zjednoczonymi Teheran grozi coraz częściej.
W sierpniu br. Chamenei wydał książkę pt. „Palestyna”. Na 416 stronach irański przywódca przedstawia wieloetapową strategię zniszczenia Państwa Izrael. Plan nie przewiduje wojny, zakłada likwidację Izraela przez powolne zmuszenie Żydów do opuszczenia Bliskiego Wschodu.
Podczas ostatniego spotkania Netanjahu z Władimirem Putinem izraelski przywódca stwierdził, że Rosja i Izrael muszą się zjednoczyć w walce z terroryzmem islamskim, bo to Iran i Syria zaopatrują w broń radykalne organizacje dążące do zniszczenia Izraela. Netanjahu przestrzegł Putina, że wedle jego informacji Iran i Syria zamierzają stworzyć antyizraelski front na Wzgórzach Golan.
Źródło www.newsru.com, www.tasnimnews.com
ChS