Sąd federalny wydał wstępny nakaz wstrzymania egzekucji Mandatu HHS w stosunku do katolickiej firmy Weingartz Supply Company. Jej właściciel, Dan Weingartz odwołał się do sądu, powołując się na pogwałcenie jego wolności sumienia. Mandat HHS wymaga od właścicieli firm i organizacji finansowania pracownikom aborcji, antykoncepcji i sterylizacji.
– Utrata prawa gwarantowanego przez Pierwszą Poprawkę do Konstytucji, nawet jeśli trwa przez krótki okres czasu, jest nieodwracalną szkodą – orzekł sędzia Robert H. Cleland w uzasadnieniu decyzji. – Naruszona została możliwość praktykowania religii przez pana Weingartza. Tymczasowy wyrok jest więc uzasadniony – dodał sędzia.
Wesprzyj nas już teraz!
Pozew w sprawie Weingartza został wniesiony przez Thomas More Law Center (TMLC), kancelarię z siedzibą w Ann Arbor w stanie Michigan. Złożono go w imieniu stowarzyszenia katolickich biznesmenów Legatus. – Sąd federalny potwierdził, że Mandat HHS wyrządza nieodwracalne szkody naszym klientom – powiedział Erin Mersino, główny radca TMLC. – To zwycięstwo nie tylko naszych klientów, ale wolności sumienia – dodał.
Decyzja sędziego Clelanda nie jest jednak rozstrzygająca, a sprawa będzie toczyć się dalej. Jak jednak zauważył sędzia, jeśli rząd wymógłby na firmie Weingartza przestrzeganie mandatu, to właściciel może ponownie złożyć skargę. Jak twierdzi TMCL istnieje uzasadnione twierdzenie, że mandat HHS narusza nie tylko Pierwszą Poprawkę do Konstytucji, ale także inne akty prawne. Wśród nich jest Administrative Procedure Act z 1946 r., (prawo mówiące o kompetencjach organów federalnych) oraz Religious Freedom Restoration Act z 1993 r. To drugie prawo zakazuje ustanawiania ustaw mogących utrudnić praktykowanie religii, nawet gdy nie jest to celem ustawodawcy.
Mandat HHS (HHS Mandate) to popierana przez administrację Barracka Obamy ustawa, która obowiązuje w USA od początku 2012 r. Na jej temat toczy się w USA poważny spór światopoglądowy i polityczny. Kandydat Republikanów Mitt Romney głosi, że po wygranych wyborach całkowicie anuluje ustawę. Z kolei zwolennicy Obamy uznają ją za wymóg praw pracowniczych.
Mandat HHS wymaga od właścicieli większych przedsiębiorstw (powyżej 50 pracowników) opłacania im ubezpieczenia zdrowotnego, obejmującego między innymi dostęp do sterylizacji i antykoncepcji, oraz środków wczesnoporonnych. Od stosowania ustawy zwolnione są organizacje religijne, działające w celu promocji wartości religijnych i zatrudniające głównie osoby tego samego wyznania.
Wąski charakter tych zwolnień stwarza jednak problemy. Wyklucza na przykład katolickie organizacje charytatywne, które zajmują się dziełami miłosierdzia skierowanymi do wszystkich ludzi. Mandat HHS jest też zagrożeniem dla właścicieli świeckich firm, których właścicielami są katolicy. Ich właściciele muszą więc odwoływać się do sądów w celu obrony swojej wolności sumienia. Decyzja federalnego sędziego w sprawie Weingartz Supply Company pozwala jednak mieć nadzieję na poprawę sytuacji.
Źródło: lifesitenews.com
Marcin Jendrzejczak
