Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak zaprzeczył doniesieniom „Gazety Wyborczej”. Dziennik sugerował, że obniżka emerytur dla funkcjonariuszy SB dotknie również pracowników PRLowskiej Milicji Obywatelskiej. Polityk PiS zaprzeczył temu na antenie TVP 1 oraz TVP Info i podkreślił, że ustawa dezubekizacyjna dotyczy tylko osób pracujących w SB.
– Jeśli mówimy o tej ustawie, musimy pamiętać, że dotyczy ona funkcjonariuszy SB, a nie Milicji Obywatelskiej, czyli tych, którzy wstępując do SB mieli świadomość jaka to służba – powiedział szef resortu spraw wewnętrznych w programie „Gość Wiadomości”. To odpowiedź na twierdzenia liberalnego dziennika sugerującego, że osoba pracująca dla PRLowskich służb chociaż jeden dzień otrzyma emeryturę wysokości 1 tys. zł brutto. „Gazeta Wyborcza” przekonywała, że problem dotyczy tysięcy osób.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie jest to prawdą. Policjanci, którzy byli wcześniej milicjantami nie są objęci tą ustawą. Objęci ustawą są funkcjonariusze SB, organizacji o charakterze zbrodniczym, która służyła dyktatorom, czy też dyktatorowi gen. Jaruzelskiemu do utrzymania władzy – powiedział Mariusz Błaszczak.
Minister nie zgadza się z twierdzeniami, że obniżenie uposażeń funkcjonariuszom SB to kara. Jego zdaniem oddanie sługom państwa totalitarnego tego, co im się należy, to sprawiedliwość. Służbę Bezpieczeństwa określił mianem organizacji o charakterze zbrodniczym. Ponadto kwota jaką już po obniżce otrzymywać będą funkcjonariusze bezpieki jest wyższa niż emerytura wielu przyzwoitych ludzi, który w swoim życiu nie splamili się budowaniem krwawego reżimu.
Źródło: tvp.info
MWł