Nowa fala uchodźców może dotrzeć do Polski z powodu problemów energetycznych na Ukrainie lub eskalacji działań zbrojnych – powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński. – Przygotowujemy się na różne scenariusze, a jednocześnie aktywnie pomagamy uchodźcom na miejscu, na Ukrainie – dodał.
W wywiadzie, który ukazał się w niedzielę na portalu i.pl, szef MSWiA był pytany o inwentaryzację stanu schronów i miejsc schronienia. Minister poinformował, że Państwowa Straż Pożarna zinwentaryzowała dotąd około 210 tysięcy tego typu miejsc. – Strażacy oceniają ich stan techniczny i wyposażenie. To standardowe działania prewencyjne z zakresu zarządzania kryzysowego i ochrony ludności. Staramy się, aby do końca roku wszystkie sprawdzane przez PSP miejsca zostały szczegółowo opisane i przeanalizowane – mówił Mariusz Kamiński.
W tym kontekście minister nawiązał do konsultowanego projektu ustawy o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej, gdzie – jak zauważył – mowa jest o Funduszu Ochrony Ludności. W jego ramach – powiedział minister – do dyspozycji będą środki finansowe na wyposażenie schronów i innych podobnych obiektów służących ludności. – Chcemy, aby projekt ustawy jeszcze w tym roku został skierowany do prac w parlamencie – powiedział Kamiński.
Wesprzyj nas już teraz!
Zapytany, czy w związku z zimą i faktem, że Rosja atakuje obiekty energetyczne, przez co miliony Ukraińców nie mają prądu, możemy spodziewać się kolejnej fali uchodźców, odpowiedział: – Nowa fala uchodźców może dotrzeć do Polski m.in. z powodu problemów energetycznych na Ukrainie czy eskalacji działań zbrojnych. Rosyjski agresor nieustannie bombarduje ukraińskie elektrownie licząc, że brak zasilania zmusi Ukraińców do poddania się. Pomimo tej sytuacji nie odnotowaliśmy zwiększonego ruchu na przejściach granicznych. Wiemy jednak, że ta sytuacja może się zmienić. Dlatego przygotowujemy się na różne scenariusze, a jednocześnie aktywnie pomagamy uchodźcom na miejscu, na Ukrainie.
Minister dodał, że w Polsce w związku z pogarszającą się pogodą i mrozami sprawdzono, np. czy zgłoszone miejsca zbiorowego zakwaterowania będą pełnić wspomnianą funkcję także w okresie zimowym. – Jeśli nie będzie możliwości zapewnienia odpowiednich warunków (np. ciepła woda, ogrzewanie, izolacja itp.) uchodźcy będą kierowani do innych placówek o odpowiednim standardzie. Służby podległe MSWiA są w stałej gotowości do działania, do wspierania uchodźców z Ukrainy – zapewniał.
Kamiński wskazywał też, że Polska nieprzerwanie, od pierwszych godzin rosyjskiej agresji na Ukrainę zapewnia zakwaterowanie i wyżywienie uchodźcom zarówno tym, którzy przebywają w Polsce od dłuższego czasu, jak i nowo przybyłym. Odbywa się to – mówił – np. przez tymczasowe zbiorowe punkty zakwaterowania z wyżywieniem.
– Co ważne, również osoby zapewniające uchodźcom zakwaterowanie i wyżywienie, którzy po raz pierwszy przekraczają naszą granicę, nadal mogą korzystać ze świadczenia w wysokości 40 zł na dzień przez 120 dni od daty przybycia uchodźcy do Polski – powiedział.
Przypomniał, że we wszystkich województwach nadal funkcjonują tzw. punkty recepcyjne, których zadaniem jest zorganizowanie opieki uchodźcom z Ukrainy.
– Wspieramy Ukrainę w każdym możliwym zakresie i będziemy tę pomoc kontynuować – podsumował minister Mariusz Kamiński.
Źródło: PAP