„Polskie siły zbrojne będą wspierać ukraińską armię”, taką deklarację złożył we Lwowie gen. Leszek Surawski, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego podczas spotkania ze swoim ukraińskim odpowiednikiem – generałem Wiktorem Mużenką.
Głównym tematem rozmów pomiędzy wojskowymi były rozpoczynające się na Białorusi manewry wojskowe „Zapad 2017”. Polski przedstawiciel zapewnił stronę ukraińską, że „nie tylko Sztab Generalny Wojska Polskiego, ale całe siły zbrojne będą wspierać armię Ukrainy”. Posiłkował się przy tym lekko zmodyfikowanym zdaniem wypowiedzianym kilkadziesiąt lat temu przez Jerzego Giedroycia: „bez wolnej Ukrainy nie będzie też wolnej Europy”.
Wesprzyj nas już teraz!
Gen. Surawski oświadczył, że nie wierzy, iż wielotysięczne, współpracujące ze sobą siły zbrojne Rosji i Białorusi, biorące udział w manewrach „Zapad 2017”, przećwiczą „strategię defensywną”. Jego zdaniem do tego typu ćwiczeń nie mobilizuje się 100 tysięcy żołnierzy, w tym wojsk pancernych. – Jakie siły Rosjanie musieliby przerzucić, żeby działania te były ofensywne? – pytał szef polskiego Sztabu Generalnego.
Z kolei ukraiński generał Wiktor Mużenko powiedział, że rozmowy z gen. Surawskim dotyczyły polsko-ukraińskich, wspólnych manewrów wojskowych. Oświadczył m.in., że „zaplanowano kompleks wspólnych taktycznych ćwiczeń, które odbędą się na 11 ukraińskich poligonach, ale też poza nimi”.
Jak przypomina portal polskieradio.pl „Polska jest jedynym krajem, który podpisał z Ukrainą umowę o współpracy wojskowej”.
Źródło: polskieradio.pl
TK