Zdaniem przewodniczącej Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Kristaliny Georgiewej, wraz z nadejściem sezonu zimowego nastroje polityczne europejskich narodów mogą znacznie się pogorszyć. To skutek działań unijnych polityków wobec wojny oraz negatywnej koniunktury gospodarczej, które budzą strach przed nadchodzącym kryzysem.
Dyrektor zarządzająca MFW przestrzegała, że Europejski Bank Centralny musi starannie rozważyć swoją walkę z inflacją, będąc jednocześnie „świadomym konieczności utrzymania gospodarki w ruchu”.
– Z pewnością istnieje obawa przed recesją w niektórych krajach; nawet jeśli nie jest to recesja, to tak może to być w ciągu najbliższej zimy postrzegane – zauważyła Georgiewa.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeśli Matka Natura zdecyduje się nie współpracować, a zima będzie rzeczywiście surowa, może dojść do pewnych niepokojów społecznych – cytuje słowa przewodniczącej agencja Reutera.
Konsekwencją odpowiedzi państw Unii Europejskiej na rosyjską agresję na Ukrainę jest widmo kryzysu energetycznego. Ograniczenia w dostawach rosyjskiego gazu, wzrost ceny tego surowca, wraz z unijną polityką klimatyczną napędzającą skok kosztów prądu, powodują, że kraje Europy z obawą czekają na nadchodzącą zimę. W niektórych państwach mówi się o reglamentacji energii. Wprowadzane są środki oszczędnościowe – we wtorek władze Paryża poinformowały, że od 23 września miejskie zabytki będą oświetlane tylko do godz. 22.
(PAP)/ oprac. FA