Sześciu członków Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego napisało list do władz kościelnych i państwowych skarżąc się na prześladowania ze strony muzułmanów. List przedostał się do prasy, a Koptowie… zostali uwięzieni. Za wzniecanie niepokojów społecznych i podważanie zaufania do władz odsiedzą od pięciu do dziewięciu lat.
Skazani chrześcijanie należą do kościoła Matki Bożej w Kilto, żyli do tej porze na terenie zamieszkiwanych przez grupę etniczną wyznającą islam. 11 marca sześciu członków komitetu wykonawczego wspólnoty napisało list do władz ich Kościoła i władz państwowych (w tym do Kancelarii Premiera) przedstawiający całą listę szykan, z jakimi spotykają się wyznawcy Chrystusa. Chrześcijanie są dyskryminowani na rynku pracy, zwalniani bez powodu, atakowani przez muzułmanów, a ich świątynie są podpalane. Jak tłumaczyli, sytuacja stała się nieznośna i przypomina prześladowania Koptów w Libii.
Wesprzyj nas już teraz!
Kiedy list wyciekł do prasy, władze wezwały jego autorów i… zażądały przeprosin. Chrześcijanie przeprosili, co nie przeszkodziło prokuratorowi w postawieniu im zarzutów. 7 sierpnia sąd uznał całą szóstkę za winną wszystkich trzech stawianych im zarzutów: prowokowania zakłóceń porządku publicznego, niszczenia zaufania do instytucji państwowych i… podżegania do nienawiści.
Przewodniczący komitetu, Yemariam Worke Teshager, został skazany na 8 lat i osiem miesięcy pozbawienia wolności. Reszta autorów listu (Masresha Seife, Nigatua Lema, Mulugeta Aragaw, Habtamu Teka i Maru Lema) usłyszała wyrok 5 lat i sześciu miesięcy więzienia.
Szóstka mężczyzn została przetransportowana do więzienia w Worabe, stolicy regionu zdominowanego przez muzułmanów. Hierarcha Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego zapowiedział, że zostanie złożona apelacja.
Źródło: opendoorsusa.org
FLC, mat