Były ambasador Izraela w Polsce komentując pogrzeb Władysława Bartoszewskiego powiedział, że gdyby nie ZSRS dziś nie byłoby wolności. Pojechałby również na obchody 70. Rocznicy zwycięstwa Armii Czerwonej nad III Rzeszą.
„Wydaje mi się, że byłby potrzebny taki człowiek jak prof. Bartoszewski, ale związany z dialogiem z Rosją. Ponieważ bez Związku Radzieckiego świat by wyglądał całkiem inaczej i nie byłoby dzisiaj wolności (…) Gdyby Związek Radziecki nie poświęcił tylu ludzi w te wojnie – nie sam, z aliantami – od 1941 roku, to jest bardzo ważna sprawa z punktu widzenia historii. I tak naprawdę dał Polakom możliwość powrotu do tożsamości polskiej, pod wiadomo jakimi warunkami” – powiedział Szewach Weiss. Jego zdaniem Władysław Bartoszewski był postacią kontrowersyjną, „więc w Polsce nie wszyscy po nim płaczą, ale w Izraelu płaczą wszyscy pochodzący z Polski Żydzi”.
Wesprzyj nas już teraz!
Weiss podkreślił również, że pojechałby do Moskwy na obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, ponieważ „to Armia Czerwona wyzwoliła jego rodzinę”. Jego zdaniem kwestia zmiany dnia obchodów rocznicy zakończenia II wojny światowej została przez Polskę przeniesiona z 9 na 8 maja jest związana z „polityką antyrosyjską”.
Źródło: Kresy.pl
kra