3 października 2016

Szimon Peres. Dla jednych „wielki przywódca”, dla innych „zbrodniarz wojenny”

(REUTERS/Kevin Lamarque / Forum)

Wielu światowych przywódców oddało cześć zmarłemu Szimonowi Peresowi, którego pogrzeb państwowy odbył się 30 września br. w Izraelu. Premier Benjamin Netanjahu mówił o zmarłym jako o „wielkiej postaci dla Izraela i świata”. Wielu innych przywódców podkreślało, że był to „człowiek czynu”, który odważnie wcielał życie swoje marzenia. Kim by naprawdę Szymon Perski i dlaczego tak wielu przywódców, łącznie z koronowanymi głowami pojawiło się na jego pogrzebie?

 

W wyjątkowej uroczystości udział wzięli m.in. obecny prezydent USA Barack Obama i były prezydent Bill Clinton, prezydent Francji – Francois Hollande, Niemiec – Joachim Gauck, Polski – Andrzej Duda (poleciał z nim były prezydent Aleksander Kwaśniewski i naczelny rabin Polski Michael Schudrich).

Wesprzyj nas już teraz!

 

Do Jerozolimy przybyli również m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, król Hiszpanii Filip VI, premier Kanady Justin Trudeau, brytyjski następca tronu książę Karol i szef dyplomacji Boris Johnson. Z Rosji dla przykładu przyjechała przewodnicząca izby wyższej Dumy Państwowej, Walentina Matwijenko.

 

Obama mówił, że Peres „pod wieloma względami przypomina mu innych gigantów XX wieku (…) takich jak Nelson Mandela, czy kobiet jak jej wysokość królowa Elżbieta”. – Nie doczekał spełnienia swego marzenia o pokoju. Ale nigdy nie przestał marzyć ani nie przestał działać – stwierdził amerykański przywódca.

 

Obama ma rację. Peres był człowiekiem, który zmienił bieg historii. Niekoniecznie jednak zapisał się dobrze w pamięci wielu innych ludzi.

 

Szymon Perski urodził się w 1923 roku, w Wiszniewie, należącym wówczas do Polski. W 1934 wyemigrował do Palestyny. Tam ucząc się w szkole rolniczej, szybko stał się aktywnym działaczem socjalistycznego ruchu syjonistycznego, który doprowadził do utworzenia państwa Izrael.

 

Jako wiodąca postać w kadrach młodzieżowych tego ruchu, Peres zwrócił uwagę dowództwa żydowskiej paramilitarnej organizacji Hagany, działającej w rządzonej przez Brytyjczyków Palestynie. W 1947 jej lider Dawid Ben Gurion oddelegował go za granicę w celu zakupu broni, która rok później została wykorzystana w Nakbie do przeprowadzenia czystek etnicznych Palestyńczyków i przeciwko arabskim kontyngentom, które wkroczyły do Palestyny w 1948 roku.

 

Po kilku latach spędzonych za granicą, głównie w Stanach Zjednoczonych, gdzie był zajęty negocjowaniem umów zbrojeniowych i budową infrastruktury dla izraelskiej branży wojskowej, Peres powrócił do Izraela, by stanąć na czele ministerstwa obrony. Ściśle współpracował m.in. z Francuzami i z Brytyjczykami, przeprowadzając w 1956 roku inwazję na Egipt. W jej następstwie, Francja nagrodziła Tel Awiw przekazując technologię i materiały niezbędne do zbudowania broni jądrowej. Sam Peres nadzorował tajny program nuklearny Izraela.

 

Szymon Perski poparł ideę konfiskaty ziemi palestyńskiej w celu budowania wyłączne żydowskich miasteczek, takich jak Karmiel i Górny Nazaret, by zyskać przyczółek dla sił wojskowych Izraela na terenie palestyńskim i zakłócać jedność terytorialną  między palestyńskimi wioskami oraz miastami. W efekcie przyczynił się w znacznym stopniu do zaniku tradycyjnych wiosek palestyńskich i transformacji rolników w robotników, nie mogących znaleźć pełnego zatrudnienia, czego skutki odczuwalne są do dziś.

 

Po odsunięciu od władzy jego mocodawcy premiera Ben Guriona, założyciela Izraela, Peres zniknął na jakiś czas ze sceny politycznej, by powrócić na nią po wojnie w 1967 roku. Od razu otrzymał tekę ministra ds. okupowanych terytoriów. Popierał budowę osiedli żydowskich  na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy.

 

W 1974 roku kariera polityczna Peresa była ściśle związana z Icchakiem Rabinem. Obaj politycy, którzy nie znosili się, musieli współpracować ze względu na polityczne przetrwanie. To co ich łączyło, to syjonistyczna perspektywa dot. osadnictwa żydowskiego na terenach palestyńskich. Chcieli przejąć jak najwięcej ziemi palestyńskiej z jak najmniejszą liczbą Palestyńczyków. Obaj współpracowali, tłumiąc powstanie palestyńskie w 1987 roku.

 

Peres był ministrem obrony w rządzie Rabina od 1974 roku Od 1976 kierował polityką Izraela na terytoriach okupowanych, zwłaszcza na Zachodnim Brzegu, który teoretycznie znajdował się pod jurysdykcją jordańską, a faktycznie był zarządzany przez Izrael. Był inicjatorem przeprowadzenia wyborów samorządowych na Zachodnim Brzegu. Jednak ku jego wielkiemu zaskoczeniu i rozczarowaniu, w wyborach tych sukces odnieśli kandydaci z Organizacji Wyzwolenia Palestyny, a nie „jordańskie marionetki”.

 

Pozostając wierny tzw. opcji jordańskiej po 1977 roku przeszedł do opozycji. Powrócił do władzy w koalicji z Likudem w latach 1984-1988. Prowadził negocjacje z Jordańczykami, którzy w 1988 roku wyrzekli się związku politycznego z Zachodnim Brzegiem.

 

Zasiadając w rządzie Rabina na początku lat 90. i później jako premier po 1995 roku (zabójstwo Rabina), a następnie jako minister w rządzie Ehuda Baraka od 1999 do 2001 roku, Peres realizował nową koncepcję „pokoju”. Zamiast dzielić rządy na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy z Jordanią oraz Egiptem, chciał to czynić z Organizacją Wyzwolenia Palestyny. Pomysł został zaakceptowany przez lidera OWP Jasera Arafata, który miał nadzieję, że pomoże to w wyzwoleniu Palestyny. Do porozumienia, które zaakceptowała wspólnota międzynarodowa, doszło w Oslo w 1993 roku Za te działania izraelski polityk otrzymał Nagrodę Nobla.

 

W odpowiedzi na niekończące się potyczki między Hezbollahem a armią izraelską w południowym Libanie, gdzie schronili się przeciwnicy okupacji izraelskiej, Peres w kwietniu 1996 roku nakazał bombardowanie całego obszaru.

W wyniku izraelskiej operacji Grona Gniewu zginęło ponad 100 osób, głównie cywile. ONZ prowadziło dochodzenie w sprawie, ale w końcu je umorzono.

 

Od 2007 do 2014 roku Peres pełnił ceremonialną funkcję prezydenta. Założył Centrum Peresa dla Pokoju, zbudowane na skonfiskowanym mieniu uchodźców palestyńskich w Jaffie. Jak sam mówił o sobie, dopóki istniało zagrożenie arabskie dla państwa Izrael był „jastrzębiem”. Po 1977 roku, czyli historycznej wizycie prezydenta Egiptu Anwara Sadata, w następstwie której Tel Awiw podpisał porozumienie pokojowe, stał się „gołębiem”.

 

Przez wielu jest postrzegany jako ostatni założyciel państwa izraelskiego, który przez blisko pięć dekad pełnił najróżniejsze funkcje polityczne w kraju. Jak napisała ostatnio izraelska gazeta „Haaretz”, media arabskie wspominają Peresa przede wszystkim jako „zbrodniarza wojennego”.

 

Źródło: yahoo.com., newobserveronline.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 137 034 zł cel: 300 000 zł
46%
wybierz kwotę:
Wspieram