– Szkoła to nie jest (…) miejsce, w którym dziecko powinno być formowane religijnie. Do tego są kościoły i związki wyznaniowe – tak skandaliczne słowa padły z ust Barbary Nowackiej na antenie TVN24 4 sierpnia. Minister edukacji robi wszystko co może, żeby doprowadzić do ateistycznych szkół w naszym kraju. Nie zważa przy tym na obowiązujący w Polsce Konkordat, wyrok Trybunału Konstytucyjnego, a przede wszystkim – na oczekiwania wierzących Polaków.
Od nowego roku szkolnego 2025/2026 wejdą w życie zmiany dotyczące religii w szkołach. Uczniowie będą już mieli tylko jedną godzinę tego przedmiotu tygodniowo – i to wyłącznie na pierwszej lub ostatniej lekcji, zaś ocena z religii nie będzie wliczana do średniej. To w opinii minister Nowackiej jest „racjonalne działanie”.
Rozporządzenie MEN zostało jednak zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny 3 lipca. – Trybunał zważył, że tryb wydania przez ministra edukacji zaskarżonego rozporządzenia jest niezgodny z ustawowym rozporządzeniem, które obliguje ministra właściwego do spraw oświaty do działania w porozumieniu z przedstawicielami kościołów – powiedziała Krystyna Pawłowicz. – Pominięte zostały merytoryczne stanowiska zainteresowanych przedstawicieli kościołów i związków wyznaniowych – wyjaśniła sędzia TK.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowacka z wyrokiem TK liczyć się jednak nie zamierza. Co więcej, 4 sierpnia w rozmowie w TVN24 postulowała rozdział Kościoła od państwa oraz stwierdziła, że w szkole nie ma miejsca na formację religijną. – Wyborcy głosowali na koalicję 15 października i wyborcy oczekują od nas pewnych racjonalnych działań. Jednym z tych działań są działania na rzecz rozdziału Kościoła od państwa – powiedziała szefowa MEN. – Szkoła to nie jest (…) miejsce, w którym dziecko powinno być formowane religijnie. Do tego są kościoły i związki wyznaniowe – dodała.
Źródło: opoka.org.pl, wprost.pl, TVN24
AF
Barbara Nowak ostrzega: po reformie Nowackiej nie będzie już polskiej szkoły!