Jerzy Karwelis na łamach „DoRzeczy” zastanawia się kto może być zainteresowany trwaniem pandemii. Publicysta łączy powszechnie znane fakty, których łączenie nie jest we wszysykich środowiskach popularne. I stawia proste pytania, na które odpowiedź jest prosta: Big Pharma.
Publicysta w tym kontekście pyta o to, kto może być zainteresowany trwaniem pandemii i kto jest największym klientem reklamowym mediów. „Big Pharma. To się niebezpiecznie łączy” – pisze. I jak zauważa, z punktu widzenia interesów firm farmaceutycznych „koszmarem” jest społeczeństwo zdrowe, wyleczone. Zatem „mieliśmy zatem do czynienia ze sprzecznością interesu biznesowego i publicznego”. A im bliżej przyglądnąć się sprawie, tym ciekawsze otrzymujemy wnioski.
Jak zauważa autor, sam sektor zdrowia jest newralgiczny – każdy bowiem czuje potrzebę bezpieczeństwa, a dolegliwości naszego organizmu zawsze wiążą się z silnymi emocjami dotyczącymi naszej przyszłości, naszej kondycji i długości trwania życia. W walce o powrót do zdrowia człowiek jest gotów sięgać po wszelkie możliwe sposoby.
Wesprzyj nas już teraz!
Z biegiem czasu medycyna rozwijała się. Lista chorób rosła. A z nią lista leków. Dziś – jak czytamy – mamy 740 tys. leków i 300 tys. chorób. „Dożyliśmy czasów, o których szydercy mówią, że nie postęp medycyny jest już tak daleki, że praktycznie nie można znaleźć zdrowego człowieka” – podkreślił. Na tej sytuacji korzysta tzw. BigPharma, która nie stoi z boku, ale aktywnie uczestniczy w życiu zdrowotnym świata, choćby poprzez stosowanie „podżegania chorobowego”. Autor opisuje techniki narracyjne tegoż procederu bazując na pracy Lynn Payer.
Publicysta „DoRzeczy” opisuje rolę strachu w zarządzaniu sferą zdrowia oraz „złote czasy” BigPharmy jakie nastały wraz z Covid-19. Jak doszło do tego, że w trosce o zdrowie, kierowani strachem i chęcią zabezpieczenia się ludzie żądali wręcz, by przemysł farmaceutyczny oddał w ręce pacjentów lek, bądź szczepionkę przeciw koronaworusowi – mimo, że badania na nimi nie były pełne.
Jak do tego doszło? Odpowiedzią są media i ich kapitałowe powiązania z wielkim przemysłem farmaceutycznym – ów mechanizm szczegółowo opisuje Jerzy Karwelis. Autor wskazuje też na działania lobbingowe oraz rolę WHO. I przyjmowaną bezkrytycznie, sączoną światu narrację jednego z prezesów owej BigPharmy brzmiącą mniej więcej tak: mam covid, ale przechodzę łagodnie, bo się zaszczepiłem po raz 4-ty, a teraz rozpoczynam kurację nowatorskim lekiem. Ma 85 proc. skuteczności. Tak jak szczepionka, która „uratowała świat”.
Źródło: DoRzeczy
MA