W Abchazji weszła w życie, podpisana właśnie przez prezydenta Raula Chadżimbę, ustawa o zakazie aborcji. Nową ustawę udało się przegłosować w parlamencie (przeciwnych było tylko 2 z 35 posłów) m.in. dzięki zakrojonej na szeroką skalę akcji stowarzyszenia pro-life „Uratujmy razem życie”.
– Doszliśmy do wniosku, że nasze działania w obronie życia będziemy prowadzić dopóty, dopóki władze nie dojdą do wniosku, że ustawa o zakazie przerywania ciąży jest u nas sprawą zdecydowanie nadrzędną – stwierdził Leonid Sewastianow ze stowarzyszenia „Uratujmy razem życie”. Udało mu się.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowa ustawa nie przewiduje możliwości dokonywania aborcji zarówno z tzw. względów socjalnych, jak i w wypadku zagrożenia życia i zdrowia kobiety. Sewastianow ma nadzieję, że podobne ustawy „przejdą” także w Rosji.
Lokalny parlament przyjął także poprawkę do ustawy „O ochronie zdrowia”. Na jej mocy państwo uznaje prawo dziecka do życia od momentu poczęcia i zgodnie z Kodeksem Karnym ustala pełną odpowiedzialność za dokonanie aborcji – jak za morderstwo. Wyjątek dotyczy jedynie jednego przypadku: śmierci płodu, wtedy można dokonać zabiegu, który wciąż nazywał się będzie aborcją.
Prawdopodobnie podobne ustawy już wkrótce wejdą w życie także w Czeczenii i Tatarstanie.
Dziś niepodległość liczącej ćwierć miliona mieszkańców Abchazji uznawana jest tylko przez kilka państw, w tym Rosję.
ChS
Źródło www.sedmitza.ru