Aresztowanie kard. Josepha Zen Ze-kiuna i trzech innych prominentnych działaczy demokratycznych w Hongkongu wywołało protesty na całym świecie. „Wymierzone w czterech aktywistów, w tym 90-letniego kardynała działania, ujawniają bezduszne lekceważenie przez rząd Hongkongu podstawowych praw obywateli” – powiedział dyrektor regionalny stowarzyszenia Amnesty International Erwin van der Borght portalowi informacyjnemu Hong Kong Free Press.
Posłanka chrześcijańskich demokratów w Parlamencie Europejskim Miriam Lexmann napisała na Twitterze: „Jestem wstrząśnięta i zniesmaczona aresztowaniem odważnego i miłującego pokój 90-letniego kard. Zena”.
Katharina Wenzel-Teuber z „China-Zentrum”, katolickiego ośrodka propagującego kontakty Kościołów Europy i Chin w niemieckim Sankt Augustin koło Bonn, powiedziała że jest „bardzo zasmucona aresztowaniem kardynała Zena, ponieważ znamy go osobiście od bardzo dawna i darzymy dużym szacunkiem”. Zwróciła uwagę, że sprawa ta może być także sygnałem do zastraszania Kościołów chrześcijańskich w Hongkongu. „Chińskie media już wcześniej oskarżały Kościoły o częściową winę za protesty w 2019 roku” – powiedziała redaktor naczelna magazynu „China heute”. Jej zdaniem zwolnienie kard. Zena za kaucją „nie oznacza, że wszystko jest jasne”. „Przecież to jeszcze nie koniec; należy obawiać się procesu” – zaznaczyła.
Wesprzyj nas już teraz!
Wczoraj wieczorem kard. Joseph Zen, biskup-senior diecezji Hongkongu, został zwolniony za kaucją z posterunku policji w Chai Wan około godziny 23:00 (czasu lokalnego). Został on aresztowany po południu wraz z trzema innymi osobami za rzekomą „zmowę z obcymi siłami” w związku z zarządzaniem „612 Humanitarian Relief Fund”, funduszem, który pomagał protestującym aresztowanym podczas prodemokratycznych i antychińskich protestów w 2019 roku w opłaceniu kosztów prawnych i medycznych.
Brytyjska organizacja Hong Kong Watch potępiła aresztowania aktywistów, „których rzekomym przestępstwem było finansowanie pomocy prawnej dla protestujących w 2019 r”. „Aresztowania były sygnałem, że Chiny zamierzają zintensyfikować walkę z podstawowymi prawami i wolnościami w Hongkongu” – powiedział założyciel organizacji, katolik Benedict Rogers.
Eric Yan-ho Lai, prawnik z Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie, zwrócił uwagę na podobieństwa z przeszłością: „Aresztowanie kardynała Zena przypomina aresztowanie kardynała Kung Pin-mei, który został uwięziony przez Komunistyczną Partię Chin w latach 50-tych za odmowę podporządkowania się państwu, które kontrolowało Kościół”. Przypomniał, że wielu biskupów katolickich było prześladowanych w Chinach kontynentalnych, a teraz w Hongkongu.
Diecezja w Hongkongu wyraziła „zaniepokojenie” aresztowaniem swojego byłego biskupa. „Zawsze staliśmy na straży praworządności. Wierzymy, że w Hongkongu nadal będziemy cieszyć się wolnością religijną zgodnie z Ustawą Zasadniczą” – napisano w oświadczeniu. W podobnym duchu wypowiedział się Watykan, wydając krótki komunikat, głoszący: „Stolica Apostolska z niepokojem dowiedziała się o aresztowaniu kardynała Zena i z niezwykłą uwagą śledzi rozwój sytuacji”.
Human Rights Watch stwierdziła: „Aresztowania, które nastąpiły po mianowaniu przez rząd chiński byłego szefa służb bezpieczeństwa Johna Lee na stanowisko szefa zarządu miasta, są złowieszczym znakiem, że represje w Hongkongu będą się nasilać”. Lee, były minister bezpieczeństwa lojalny wobec komunistycznych Chin, został mianowany nowym szefem rządu w minioną niedzielę.
Odkąd w czerwcu 2020 roku Chiny wprowadziły „ustawę o bezpieczeństwie narodowym”, w Specjalnym Regionie Administracyjnym Hongkongu tłumione są swobody, wolność prasy i rządy prawa. Wolność religijna znajduje się również pod coraz większą presją ze strony prochińskich przywódców.
Źródło: KAI/KNA