Szwajcaria zakazała już stawiania minaretów, teraz może zakazać też noszenia burek. Niedawno ruszyła inicjatywa Komitetu Ergerkinger mająca na celu uniemożliwienie muzułmankom zasłaniania twarzy.
To właśnie Komitet Ergerkinger jest odpowiedzialny za wypromowanie zakazu wznoszenia minaretów, co doprowadziło do przyjęcia takiego przepisu w referendum w 2009 roku. Teraz Komitet odwołuje się do tekstu społecznej inicjatywy ustawodawczej z 2013 roku, gdzie napisano: „Nikt nie może zakrywać swojej twarzy w miejscach, które są powszechnie dostępne (z wyjątkiem miejsc sakralnych)”. I dalej: „Nikt nie może zmusić drugiego człowieka do zakrywania jego twarzy ze względu na płeć”.
Wesprzyj nas już teraz!
Komitet odpowiedzialny za nową inicjatywę przewiduje dodatkowo kilka wyjątków, ze względów „zdrowotnych, związanych z bezpieczeństwem, klimatycznych oraz ze względów na lokalne obyczaje”.
Jeżeli projekt zostałby ostatecznie zaakceptowany przez obywateli i władze, prawo zakazujące muzułmankom zakrywania twarzy weszłoby w życie w ciągu dwóch lat. Projekt ustawy został już złożony w kancelarii kanclerza federalnego. Komitet Egerkinger zamierza według słów jego wiceprzewodniczącego „najszybciej jak to możliwe rozpocząć zbieranie podpisów poparcia” dla zakazu. Stosowne referendum odbędzie się, jeżeli w czasie 100 dni od rozpoczęcia zbierania podpisów projekt poprze 50 tysięcy osób.
Nowa inicjatywa, która została ogłoszona pół roku później, niż wcześniej zakładano, cieszy się mniejszym politycznym poparciem niż projekt zakazu wznoszenia minaretów w 2009 roku. Tym razem projektu ustawy nie popiera jednogłośnie Szwajcarska Partia Ludowa, posiadająca największe znaczenie w niższej izbie szwajcarskiego parlamentu. Niektórzy jej politycy podnoszą, że państwo nie powinno ingerować tak bardzo w życie prywatne obywateli, a próba rozwiązania problemów z integracją migrantów poprzez zakaz zakrywania twarzy miałaby być niewłaściwa.
Źródła: 20min.ch, nzz.ch, luzernerzeitung.ch
pach