Szwedzka policja określiła 55 stref, w których rządzą islamskie gangi. Nie wjeżdżają do nich karetki ani wozy strażackie. Terenów tych nie patroluje też policja.
Krajowy Zarząd Szwedzkiej Policji opublikował pod koniec października raport, w którym oficjalnie określono 55 stref znajdujących się poza kontrolą władz. W większości to tereny podmiejskie dużych miast. Należy do nich np. Södertälje na przedmieściach Sztokholmu, czy północno-wschodni Göteborg.
Wesprzyj nas już teraz!
Do stref tych nie wjeżdżają wozy strażackie, karetki pogotowia, a ostatnio także samochody policyjne. Rządzą w nich muzułmańskie gangi, które zastraszają miejscową ludność, policjantów i ich rodziny. Muzułmanie, będący świadkami przestępczych procederów, odmawiają współpracy z wymiarem sprawiedliwości.
W strefach „no-go zone” strzelaniny, handel narkotykami i wymuszenia, a także porachunki konkurencyjnych gangów są na porządku dziennym. W większości mieszkańcami tych terenów są bezrobotni islamscy imigranci pozbawiony kwalifikacji zawodowych.
Co roku do Szwecji przybywa około 100 tys. imigrantów i uchodźców. Osiedlają się zazwyczaj na terenach zdominowanych już przez imigrantów.
Źródło: jihadwatch.org., dailycaller.com, AS.