Szwedzkie władze zainicjowały specjalną kampanię, która ma zmniejszyć napływ migrantów. Skandynawskie państwo kończy z polityką otwartych granic. Sama wiadomość o zmianie polityki doprowadziła do znacznego spadku wniosków o azyl.
O rozpoczęciu szwedzkich działań informacyjnych zdecydowała w 2023 r. ówczesna minister ds. migracji Maria Malmer Stenergard, obecna szefowa szwedzkiej dyplomacji. – Chcemy w ten sposób zmniejszyć liczbę osób ubiegających się o azyl – podkreśliła wówczas Stenergard na konferencji prasowej w związku z rozpoczęciem kampanii. Przypominała, że dwie trzecie migrantów przybywających do UE, nie ma podstaw do ochrony prawnej.
W praktyce akcja polegała na przygotowaniu i rozesłaniu do szwedzkich ambasad za granicą, a także innych przedstawicielstw, pakietów informacyjnych o zaostrzeniu w Szwecji przepisów migracyjnych. Zaktualizowano informacje na stronach internetowych szwedzkich placówek. Wcześniej – jak podawały media – na oficjalnych stronach znajdowały się jedynie pozytywne wiadomości, z których można było wnioskować, że łatwo jest otrzymać zasiłek czy mieszkanie.
Wesprzyj nas już teraz!
Szwedzkie MSZ zintensyfikowało działania PR-owe skierowane do zagranicznych mediów. W wielu gazetach ukazały się wywiady z minister Stenergard, z których wynikało, że Szwecja nie jest już tym rajem socjalnym, z jakiego słynie. Zwracano uwagę, że celowo taki obraz propagują zarabiający na migrantach przemytnicy ludzi. – Chcemy zmniejszyć cierpienie ludzi, którzy mogą czuć się oszukani – podkreślano w materiałach dla prasy.
Według danych rządu Szwecji już w pierwszym kwartale 2023 r. liczba wniosków o azyl w tym kraju spadła o 24 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2022 r. Nie jest jasne, na ile było to spowodowane kampanią, a na ile innymi czynnikami, takimi jak uszczelnienie granic. Szwecja zwiększyła w tym samym czasie znaczące patrole na rubieżach kraju.
Na początku tego roku, kontynuujący działania informacyjne swojej poprzedniczki, obecny minister ds. migracji Johan Forssell podał, że w 2024 r. liczba osób, którym przyznano azyl wyniosła 6250 i była najniższa od 1985 r. W grupie tej znaleźli się tzw. uchodźcy kwotowi, a także ich rodziny. Natomiast liczba starających się o ochronę prawną w 2024 r. wyniosła 9645 i była o 40 proc. mniejsza niż w 2022 r.
Szwecja w 2015 r. w czasie fali migracyjnej do Europy przyjęła ponad 162 tys. wniosków o azyl, najwięcej w historii tego kraju. Ówczesny socjaldemokratyczny premier Stefan Loefven jeszcze wczesną jesienią tamtego roku (2015 r.) mówił, że jego Europa nie buduje murów, a w listopadzie w związku z chaosem został zmuszony do rozpoczęcia zaostrzania przepisów migracyjnych.
Polityka otwartych granic przyczyniła się jednak do olbrzymich problemów społecznych, niepokojów i przestępczości. W 2022 r, władzę przejęła centroprawicowa koalicja premiera Ulfa Kristerssona, która korzystając ze wsparcia w parlamencie przeciwnego migrantom ugrupowania Szwedzcy Demokraci, kontynuowała ograniczanie przywilejów dla azylantów i innych przyjezdnych. Proces ten trwa do dziś i obejmuje również zwiększenie wymogów dotyczących pozwolenia na pracę, a wkrótce również otrzymania obywatelstwa.
(PAP)/oprac