Parlamentarzyści Szwecji zaakceptowali porozumienie w sprawie obronności z Amerykanami, wywołując niezadowolenie pośród lewicowych polityków w kraju i za granicą. Umowa zezwala m.in. na dostęp wojskowych z USA do 17 baz, poligonów i pozwala na przechowywanie broni, sprzętu wojskowego oraz amunicji.
Przeciwnicy przyjętego we wtorek porozumienia w sprawie obronności (DCA) twierdzą, że może ono doprowadzić do rozmieszczenia broni nuklearnej oraz stałych baz amerykańskich w kraju.
Wesprzyj nas już teraz!
Umowę podpisano w grudniu 2023 r., ale wymagała jeszcze zatwierdzenia przez parlament, co też się stało w tym miesiącu. „Za” zatwierdzeniem zagłosowało – po prawie pięciogodzinnej debacie – 266 posłów. Przeciwko było 37, a 46 nie przyszło na obrady Riksdagu.
Porozumienie było torpedowane przez lewicę i zielonych, którzy domagali się zapisania w umowie, że skandynawskie państwo nie dopuści do zainstalowania broni nuklearnej na swoim terytorium. Przywódca Zielonych Daniel Hellden straszył, że porozumienie uczyniło Szwecję „celem broni nuklearnej”. – Będziemy mieli 17 baz, w których Amerykanie będą mogli przechowywać sprzęt [wojskowy] – wskazywał.
Uchodzący za centroprawicowy rząd mniejszościowy premiera Ulfa Kristerssona, wspierany przez Szwedzkich Demokratów, podkreślał, że umowa szanuje krajową niezależność. – Jest bardzo jasne, że Szwecja jest suwerennym narodem i nie ma innego kraju, który mógłby zmusić ją do posiadania broni nuklearnej na jej ziemi – uspokajał minister obrony Pal Jonson.
Szwedzkie Stowarzyszenie Pokoju i Arbitrażu, które najgłośniej krytykuje porozumienie, twierdzi, że dwa kolejne krajowe rządy, składając wnioski o przystąpienie do NATO miały utrzymywać, że Sztokholm zajmie takie samo stanowisko w sprawie broni nuklearnej jak stolice Danii i Norwegii.
Tymczasem w umowie DCA nie ma odpowiednich klauzul zawartych przez obydwa wymienione państwa, a odnoszących się do zakazu wwozu lub umieszczania na terenie Szwecji broni nuklearnej.
Finlandia, inny skandynawski kraj, który przystąpił do NATO w kwietniu 2023 roku, również posiada prawo zabraniające wwozu broni jądrowej na jego terytorium a podobne porozumienie o współpracy z Amerykanami odwołuje się do krajowego zakazu.
Minister obrony Jonson broni porozumienia z Amerykanami w obecnej formie, zaznaczając, że Szwecja musi wzmocnić swoją współpracę międzynarodową „w celu obrony wolności i demokracji”. Porozumienie pozwala na otrzymanie szybkiej pomocy wojskowej ze strony USA w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa. Ma działać odstraszająco i stabilizująco.
Szwecja od dwóch stuleci aż do zawarcia umowy z USA utrzymywała politykę niezaangażowania wojskowego. Od marca jest też najnowszym członkiem NATO. Po podpisaniu umowy o współpracy wojskowej – podobnie jak w innych krajach europejskich, w których rozmieszczone są siły amerykańskie – personel wojskowy USA w Szwecji może swobodnie przemieszczać się i jest zobowiązany do przestrzegania prawa swojego kraju.
Umowa Szwedów z Amerykanami, zdaniem Jacoba Westberga ze Szwedzkiego Uniwersytetu Obrony, ma pomóc w zapewnieniu wsparcia militarnego całemu regionowi Morza Bałtyckiego.
„Die Welt” donosi, że porozumienie otwiera nowy szlak dostaw broni w region Morza Bałtyckiego przez Finlandię i Szwecję, bez konieczności polegania przez NATO na położonych w pobliżu granicy polsko-litewskiej lądowych szlakach, które łatwo mogłaby odciąć Rosja.
Szwecja stanie się hubem, strategicznym centrum, z którego będzie można przerzucać zasoby na wschód i północ, co ma zwiększać koszty ataku Rosji na którykolwiek z krajów NATO.
Premier Ulf Kristersson dał także do zrozumienia, że nie ma nic przeciwko przyjęciu broni nuklearnej na terytorium swojego kraju w czasie wojny.
Źródła: malaymail.com, dw.com
AS