Szwedzcy policjanci wyjechali na interwencję do ośrodka dla „uchodźców” w Västerås. Chodziło o wielokrotny gwałt na dziesięcioletniej dziewczynce. Musieli uciekać przed rozwścieczonymi imigrantami.
Dyrekcja ośrodka dla uchodźców w Västerås wezwała policję w sprawie wielokrotnego gwałtu popełnionego na dziesięcioletnim dziecku. Do ośrodka udało się 10 funkcjonariuszy.
Wesprzyj nas już teraz!
Na miejscu policjanci zostali otoczeni przez liczną grupę mężczyzn mieszkających w ośrodku. Sytuacja zrobiła się tak poważna, że… szwedzcy funkcjonariusze zdecydowali się na ucieczkę. Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, ale szwedzka prasa poinformowała o nim dopiero przedwczoraj.
– Otoczył nas wrogi, agresywny tłum. Było nas 10 funkcjonariuszy policji. Znaleźliśmy się w wąskim korytarzu. Jeden z nas krzyknął, że jest awaryjne wyście, którym opuściliśmy ośrodek, ścigani przez imigrantów – mówił jeden z policjantów w rozmowie z dziennikiem „Vestmanlands Lans Tidning”.
W ostatnim czasie Szwedami wstrząsnęło morderstwo 22-letniej psycholog Alexandrua Mezher, pracującej w ośrodku dla niepełnoletnich uchodźców. Śmiertelnie dźgnął ją nożem imigrant z Somalii.
FLC