Zsolt Semjen, wicepremier Węgier zapowiedział, że jego kraj jest gotów przyjąć do siebie nawróconą na chrześcijaństwo Irankę, która ma być deportowana ze Szwecji.
Chodzi o aktorkę Aideen Strandsson. Kobieta nawróciła się z islamu na chrześcijaństwo. W roku 2014 przybyła do Szwecji, gdzie przyjęła chrzest i zmieniła nazwisko. W kolejnych latach dwukrotnie zwracała się do tamtejszych urzędników i władz z prośbą o azyl, ponieważ (jak sama przyznaje) boła się, że za porzucenie islamu po powrocie do ojczyzny grozi jej więzienie, a nawet śmierć. Niestety, jej prośby zostały odrzucone przez Szwedów i teraz ma ona zostać deportowana na Iranu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Powiedziano mi, że to moje życie i to nie jest ich problem. Skoro zdecydowałam się zostać chrześcijanką, to to jest mój problem – powiedziała Strandsson w rozmowie ze stacją CBN News.
Na historię nawróconej Iranki zareagował zastępujący przebywającego obecnie na wakacjach Victora Orbana, wicepremier Węgier Zsolt Semjen. Polityk zadeklarował, że „Iranka może znaleźć schronienie na Węgrzech”.
– Węgry nie odsyłają poszukujących azylu do krajów, gdzie ich ze względu na pochodzenie etniczne, religię czy poglądy polityczne może grozić im niebezpieczeństwo – powiedział Semjen w rozmowie z dziennikiem Magyar Idok. Dodał, że Węgry „zawsze rozróżniają migrantów ekonomicznych i prawdziwych uchodźców jak Strandsson.
– Będziemy chronić Węgry przed inwazją migrantów, ale pomagać wszystkim tym, którzy znajdują się w prawdziwym niebezpieczeństwie – podkreślił węgierskie wicepremier. Dodał, że w przeciwieństwie do muzułmanów „chrześcijanie łatwo integrują się z chrześcijańską kulturą europejską” i dlatego to na nich powinna być skierowana pomoc wszystkich państw Europy.
Źródło: kresy.pl
TK