Szwedzka firma zbrojeniowa Saab przystąpi do przetargu na nowe polskie okręty rozpoznania. Innym celem Szwedów jest niezwykle intratny program modernizacji morskich sił zbrojnych Orka.
Przetarg, który rozpisuje MON, dotyczy trzech okrętów z pociskami manewrującymi na pokładzie. To będzie jedno z najistotniejszych przedsięwzięć resortu obrony w ciągu najbliższych miesięcy.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister Macierewicz twierdzi, że okręty uda się zakontraktować w tym roku, jednak eksperci wątpią czy tak szybkie tempo działanie w tej sprawie jest możliwe. Słowa szefa MON potwierdza jego zastępca, Bartosz Kownacki. – Sprawa zakupu nowej broni, jest przesądzona, gigantyczne fundusze zaplanowane – mówi.
Jednym z najbardziej zainteresowanych współpracą z MON koncernów jest szwedzki Saab. Szwedzi zaproponują nam klasyczny okręt podwodny A26. To maszyna wyposażona w szpiegowskie sensory, a także sprawdzony napęd AIP, który pozwala pozostawać okrętowi w zanurzeniu nawet dwa tygodnie.
Szwedzi ostrzą sobie też jednak żeby ba współpracę przy programie modernizacji polski sił morskich Orka.
Jeśli program Orka nabierze rozpędu, oferta przemysłowej współpracy zostanie rozszerzona i uzupełniona o militarne wspólne projekty wykraczające zdecydowanie poza budowę okrętów.
Wiceprezes Saab zwraca uwagę, że współpraca z polskimi wojskiem to dla Szwedów nie nowość, a udział w modernizacji sił zbrojnych RP ma tradycję sięgającą wczesnych lat 90. ubiegłego wieku.
Kontrakt w ramach programu Orka jest niezwykle intratny. Jego wartość to 10 mld zł.
Źródło: rp.pl
ged