Wiele modlitw, wyrzeczeń i postów trzeba było podjąć, aby wreszcie w Szwecji mógł zostać poświęcony pierwszy kościół pw. Miłosierdzia Bożego. Uroczystość, w której wzięło udział wielu Szwedów, ale także licznie zgromadzona Polonia, a także przedstawiciele wielu różnych krajów, miała miejsce w wigilię Święta Bożego Miłosierdzia w Varbergu. Poświęcenia świątyni dokonał biskup Anders Arborelius OCD, ze Sztokholmu.
Uczestnicy uroczystości nie kryli wzruszenia. Wielu na nie czekało od lat. – Dla nas – Polaków mieszkających w Szwecji – to radość i szczęście, jakie trudno sobie wyobrazić. W Polsce niemal w każdym kościele czczony jest obraz Pana Jezusa Miłosiernego, w Szwecji, gdzie przeważa protestantyzm, przebicie się z orędziem o Bożym Miłosierdziu nie było łatwe. Ja do tego kościoła muszę jechać ponad 70 km, ale to nie jest ważne. Będę tu jeździła ja i cała moja rodzina – powiedziała nam Krystyna Oloffson z Goeteborga, apostołka Bożego Miłosierdzia.
Wesprzyj nas już teraz!
Radości z poświęcenia świątyni nie krył także sam ks. bp Arborelius, który w homilii z całą mocą zaznaczył, że każdy z nas powinien być świadkiem Bożego Miłosierdzia. – Nie możemy zamykać ust i milczeć, ale musimy być świadkami Zmartwychwstałego – powiedział hierarcha. Kaznodzieja mówił także, że bez Miłosierdzia Bożego wszystko w życiu człowieka byłoby czarne i beznadziejne. – To ono sprawia, że człowiek jest pełen życia. Potrzebujemy Miłosierdzia Bożego, aby świat istniał. To Miłosierdzie Boże wylewa na nasze ręce sam Pan Bóg. A jeśli je dostajemy, musimy przekazywać je dalej tym, którzy go nie znają. To my jesteśmy przekaźnikami Bożego Miłosierdzia. Kto go doznał, musi przekazywać go dalej – stwierdził biskup Arborelius.
Na koniec kaznodzieja zaznaczył, że nigdy nie jest za późno, aby Bóg dotknął nas swoim miłosierdziem. – On zawsze o nas walczy, choć nieraz my nie rozpoznajemy Jego znaków, nie wolno nam nigdy tracić wiary. Musimy zawsze mieć nadzieję w Chrystusie i wierzyć w to, co mówiła św. siostra Faustyna, że On jest miłosierny. Boga mamy w naszym wnętrzu, w sobie. Dlatego nigdy nie możemy zaprzestać głosić orędzia o Jego miłosierdziu.
Na uroczystość z Polski przybył ks. bp Henryk Ciereszko z Białegostoku. Przemawiając do wiernych powiedział on, że orędzie Bożego Miłosierdzia zostało nam przypomniane przez św. siostrę Faustynę, a z nią nierozerwalnie związany jest jej spowiednik – bł. ks. Michał Sopoćko . – Pochodzę z diecezji, w której pracował błogosławiony ks. Sopoćko i myślę, że byłoby jego wielką radością, że na świecie jest coraz więcej kościołów poświęconych Miłosierdziu Bożemu. W swoim życiu odnajduję wiele znaków Bożego Miłosierdzia, dlatego ta uroczystość jest mi bardzo bliska – powiedział ks. bp. Ciereszko.
Wielu Polaków mieszkających w Szwecji nie kryło łez modląc się przed obrazem Pana Jezusa Miłosiernego. – Od lat nie mieszkam już w Polsce. Nie porzuciłam jednak swojej wiary i w każdą niedzielę pokonuję kilkadziesiąt kilometrów, by uczestniczyć we Mszy św. Tak było i dziś i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Doświadczyłam w swoim życiu Miłosierdzia i będę je nieść innym – powiedziała nam pani Maria.
pam