Szwedzka policja została oskarżona o tuszowanie przypadków molestowania seksualnego, do których miało dojść w roku 2014 i 2015 w trakcie festiwalu „We Are Sthm”. Sprawcami mieli być młodzi imigranci, w większości Afgańczycy.
W poniedziałkowym wydaniu liberalny dziennik „Dagens Nyheter” pisze o skandalu, do jakiego doszło w Sztokholmie. W trakcie wewnętrznego przygotowania do festiwalu „We are Sthlm” szwedzka policja uwrażliwiała w 2015 r. funkcjonariuszy na molestowanie seksualne młodych Szwedek uczestniczących w imprezie. W tym dziewcząt w wieku 11-12 lat. Do takich zachowań dochodziło już w roku 2014! Były one jednak tuszowane.
Wesprzyj nas już teraz!
Według oficjalnych komunikatów policji, imprezy były bezpieczne, nie zanotowano żadnych incydentów. „We are Sthlm” to ciąg imprez skierowanych do nastolatków. Uczestnictwo nie jest związane z opłatami. Tymczasem – jak twierdzą pokrzywdzone Szwedki – do niektórych przypadków molestowania dochodziło nawet… w pobliżu Pałacu Królewskiego.
Sprawcami ma być grupa imigrantów z krajów muzułmańskich. Według źródeł, na które powołuje się dziennik, w większości są to Afgańczycy. W związku z doniesieniami „Dagens Nyheter” komisarz główny szwedzkiej policji, Dan Eliasson, nakazał wszczęcie śledztwa wewnętrznego.
Anonimowo funkcjonariusze rozmawiający z gazetą twierdzili, że choć agresywni mężczyźni byli izolowani, to oficjalnie takich problemów… nie odnotowywano, by statystyki dotyczące przestępczości nie sprzyjały ugrupowaniom nacjonalistycznym.
źródło: helocal.se, ft.com
mat