2 listopada 2021

Szwedzki rząd zbada procedurę międzynarodowych adopcji. To efekt coraz liczniejszych skandali

( Lena Hallengren (z lewej) w trakcie wizyty w ECDC; European Centre for Disease Prevention and Control, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons)

Szwedzki rząd zapowiedział, że w związku ze skandalami adopcyjnymi podda ocenie procedurę adopcji dzieci z zagranicy, przeprowadzonych w ciągu ostatnich 70 lat. Okazuje się, że niektóre dzieci z Chile czy Chin zostały porwane lub bezprawnie przekazane szwedzkim parom.

Sprawę pilotuje minister spraw społecznych Lena Hallengren. – Śledczy zbadają, czy wystąpiły nieprawidłowości dotyczące krajów, z których pochodziło większość dzieci do adopcji, a także krajów, co do których istnieją silne podejrzenia, iż doszło w nich do nieprawidłowości – mówiła minister 27 października br. Niektóre dzieci miały być porwane i oddane do międzynarodowej adopcji bez wiedzy biologicznych rodziców. Szwedzkie media donoszą o dzieciach, których dokumenty adopcyjne zostały sfałszowane, o matkach, których dzieci błędnie uznano za zmarłe przy urodzeniu, czy w ogóle o szerszym zjawisku porywania i handlu dziećmi.  

Ze szwedzkich statystyk wynika, że w ciągu ostatnich 70 lat adoptowano około 60 tys. dzieci, głównie z Korei Południowej, Indii, Kolumbii i Sri Lanki. Z Chin do skandynawskiego kraju miało trafić – według doniesień szwedzkiego dziennika „Dagens Nyheter” – ponad 4 tys. dzieci. Chińskie ośrodki adopcyjne twierdziły, że były to dzieci porzucone przez matki. Jednak na jaw wychodzą skandale związane z zabieraniem dzieci matkom, które rzekomo naruszyły „politykę jednego dziecka” i przekazywaniem ich do adopcji na całym świecie.

Wesprzyj nas już teraz!

Podobny przegląd procedury adopcyjnej wszczął już trzy lata temu rząd w Chile. Specjalny sędzia prowadzi sprawy dotyczące nielegalnych adopcji, do których miało dochodzić podczas dyktatury Augusto Pinocheta w latach 1973-1990. W Szwecji sprawą zajmie się Anna Singer, profesor prawa cywilnego i rodzinnego na Uniwersytecie w Uppsali. W listopadzie 2023 r. profesor i jej zespól ma przedstawić raport.

W styczniu 2021 r. brytyjski „The Guardian” w obszernym artykule pt. „I just needed to find my family: the scandal of Chilean’s stolen children” opisał historię Marii Diemar, córki ubogiej Chilijki, porwanej i przekazanej do międzynarodowej adopcji. Dorosła już Maria odszukała biologiczną matkę. W wieku około 20 lat Diemar skontaktowała się ze szwedzkim Centrum Adopcyjnym, które zorganizowało adopcję. Skandynawski kraj ma jeden z najwyższych wskaźników adopcji międzynarodowych na mieszkańca na świecie.

Po wielu trudach i przeprawach z urzędnikami, a także dzięki pomocy chilijskich dziennikarzy, kobiecie udało się dotrzeć do biologicznej matki. Prawda okazała się dla niej okrutna. Jest bowiem jedną z tysięcy ofiar narodowej strategii wykorzeniania ubóstwa poprzez przymusowe odbieranie dzieci matkom i przekazywanie ich do adopcji przez pary w Europie i Ameryce Północnej. Proceder ten miał miejsce w Chile jeszcze przed dyktaturą. Za Pinocheta jedynie go skodyfikowano. W artykule jest mowa o innych dzieciach, w tym także o przyrodnim bracie Marii, który przez 40 lat cierpiał na depresję. Z pomocą siostry w końcu dotarł do biologicznej matki. Mężczyzna zmienił całe życie. Przeniósł się do Chile. Jego problemy z depresją ustąpiły.

Źródło: thelocal.se, urdupoint.com, theguardian.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram