Wprowadzenie przez władze stanowe Karoliny Południowej ustawy zabraniającej zabijania dzieci poczętych po wykryciu u nich bicia serca, przyniosło natychmiastowy skutek. Aborcyjna sieć Planned Parenthood zanotowała spadek liczby śmiercionośnych procedur aż o 70 procent.
„Niecałe 24 godziny po tym, jak Sąd Najwyższy Karoliny Południowej podtrzymał ustawę o biciu serca płodu i ochronie przed aborcją, liczba aborcji spadła o 70 procent w lokalnych placówkach Planned Parenthood” – poinformowała Holly Gatling z biura organizacji Citizens for Life (Obywatele dla Życia) Karoliny Południowej.
Wesprzyj nas już teraz!
„Ustawa o biciu serca płodu i ochronie przed aborcją” zabrania większości planowych procedur zabicia dziecka w szóstym tygodniu ciąży, bez żadnych zastrzeżeń przed szóstym tygodniem ciąży. Wyjątki dotyczą kobiet będących ofiarami gwałtów – do 12. tygodnia życia, „śmiertelnych anomalii płodu” oraz przypadków ratowania życia matki.
„Niecałe 24 godziny po tym, jak Sąd Najwyższy Karoliny Południowej podtrzymał ustawę o biciu serca płodu i ochronie przed aborcją, liczba aborcji spadła o 70 procent w placówce Planned Parenthood mieszczącej się naprzeciwko biura South Carolina Citizens for Life” – poinformowała w piątek Holly Gatling, dyrektor wykonawcza organizacji.
SCCL wyjaśniła, że obserwowana placówka PP planuje śmiercionośne zabiegi 2–3 razy w tygodniu, w tym w każde: wtorek, sobotę, a ostatnio także większość śród.
Gatling dodała, że lokalna inicjatywa A Moment of Hope („Chwila Nadziei”) oraz wiele parafii katolickich w okolicy wspierają modlitwą oraz praktycznie matki, które rezygnują z aborcji.
– Zazwyczaj obserwowaliśmy 20 aborcji, a dzisiaj tylko sześć – stwierdził lider inicjatywy Mark Baumgartner. – Przybyło trzynaście klientek, sześć odeszło bez zabiegu, a kolejna [przyjechała] do kampera z USG i ostatecznie zdecydowała się ocalić dziecko – dodał.
Ustawa weszła w życie w minioną środę, po miesiącach sprzeciwu ze strony środowisk proaborcyjnych.
Źródło: LifeSiteNews.com
RoM