Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że nie popiera pomysłów odbierania Ukraińcom prawa do otrzymywania świadczeń z programu „Rodzina 800 plus”. Lider Polski 2050 sprzeciwia się tym samym propozycjom polityków PO i PiS, aby prawo do świadczeń mieli tylko imigranci – rodzice pracujący na terenie Polski.
W ostatnich dniach kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski zgłosił propozycję, aby świadczenia z programu „Rodzina 800 plus” były wypłacane tylko tym imigrantom (przede wszystkim chodzi o tych z Ukrainy), którzy mają dzieci i pracują w Polsce oraz płacą w naszym kraju podatki. „Sprawdzam” w tej sprawie powiedzieli politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy już złożyli stosowną ustawę wprowadzającą proponowane zmiany, oczekując, że albo sejmowa większość je uchwali, albo odrzuci, kompromitując tym samym wiceszefa PO – Rafała Trzaskowskiego.
Przeciwny tym zmianom jest Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który stwierdził, że „Ukraińcy dokładają dziś do wzrostu polskiego PKB ok. 1 proc. przez konsumpcję i pracę”, dlatego potrzebna jest zachęta do tego, aby pozostali w Polsce na stałe. „Nie dołączę do tych, którzy teraz, porzucając swoje poprzednie wartości, będą ścigać się z ultraprawicą” – stwierdził Hołownia.
Wesprzyj nas już teraz!
„Pracuje i płaci podatki, prawie 80 proc. dorosłych Ukraińców przebywających w naszym kraju. Liczba ukraińskich dzieci, na które wypłacane jest w Polsce 800 plus spadła od 2022 r. o połowę (z 500 do 250 tys.). Spadnie jeszcze bardziej, gdy od czerwca wejdzie w życie uchwalona już przez nas dobra ustawa, że świadczenie przysługuje tylko wtedy, gdy ukraińskie dziecko chodzi tu do szkoły (co robi z tego świadczenia konkretną inwestycję w przyszłość Polski, o czym za chwilę)” – wskazuje lider Polski 2050.
Polityk dodaje również, że obecnie „służby państwa pracują skutecznie wyłapując wyłudzaczy”. Jednocześnie podkreśla, że jego zdaniem obecność Ukraińców w Polsce buduje polskie PKB.
„Ukraińcy dokładają dziś do wzrostu polskiego PKB ok. 1 proc., przez konsumpcję i pracę, w sumie – jak szacują ekonomiści, dochody z ich obecności w Polsce przewyższają o 5-10 mld wydatki, jakie w związku z tym nasz budżet ponosi” – wskazuje Szymon Hołownia. „Dlatego to, że teraz nauczą się polskiego i będą mogły żyć w naszym kraju, widzę nie jako stratę, ale inwestycję” – ocenia obecność Ukraińców w Polsce.
Źródło: X.com
WMa