W odpowiedzi na uszkodzenie gorszącej ustawy w sejmie przez Grzegorz Brauna, marszałek sejmu zakazał europosłowi wstępu do siedziby niższej izby parlamentu. Przewodniczący Polski 2050 pozwolił Straży Marszałkowskiej na używanie przemocy wobec parlamentarzystów w podobnych sytuacjach. Wyraził też nadzieję, że przewodniczący Konfederacji Korony Polskiej poniesie konsekwencje prawne w związku z ugaszeniem świecznika chanukowego, gdy jeszcze sprawował rolę posła.
„Europoseł Braun, który zniszczył dziś w naszym budynku wystawę, i został z niego wyprowadzony przez strażników, ma od dziś zakaz wstępu do polskiego parlamentu” – przekazał na platformie X marszałek Hołownia. „Nie ma miejsca dla chuliganów w Sejmie”, dodawał zaczepnie polityk.
„Zmieniłem też instrukcje wydane Straży Marszałkowskiej przez moich poprzedników. Dotąd (SM) mogła używać siły fizycznej wobec osób objętych immunitetem gdy zagrażały innym osobom, teraz będzie mogła to robić również, gdy będą niszczyć mienie” – podkreślił marszałek sejmu.
Hołownia przypomniał o zagaszeniu świecznika chanukowego przez Grzegorza Brauna półtora roku temu. Polityk określił to zachowanie jako „antysemicki wybryk z gaśnicą”. Wyraził nadzieję, że z jego powodu polityk poniesienie konsekwencje prawne. „Mam nadzieję, że do sądu trafi w końcu akt oskarżenia w tej sprawie”, pisał przewodniczący Polski 2050.
(PAP)/oprac. FA
![]()